Zobacz pełną wersję : Gimnazeria - dramaturgia
Czyż dzisiejsza młodzież nie jest za bardzo inteligentna? Sprawdzcie sami!
http://www.interia.tv/wideo-dramat-gimnazjalisci-nie-wiedza-ile-dni-ma-rok,vId,1113020
Wygląda jak dla mnie na bardzo mocno ustawioną podróbkę "Matura to bzdura"...
No tak, ale mimo wszystko. Inteligencja gimnazjalistow na prostych pytaniach.
- Która planeta od słońca jest ziemia?
- Mars...
<WFT?!>
Kiedyś sam byłeś w wieku gimnazjalnym. Poza tym, nie od dziś większość twierdzi 'a za ich czasów to młodzież była lepsza' gdy tak naprawdę stoi za tym tylko nostalgia za własną młodością i nic poza.
No cóż, jeśli Ty, kiedy byłaś w gimnazjum nie wiedziałaś ile dni ma rok czy też co jest cięższe - kilogram piór czy też kamieni to zaczynam się bać o przyszłość Altaronu :(.
Tylko że żeby znaleźć takich "ułomnych", to pewnie musieli dość długo szukać, po za tym pewnie pytali tych, co byli pod wpływem acodinów, lub innych pseudo dopalaczy.
Odwiedzam często moje bardzo stare gimnazjum i nie widziałem żeby się jakoś zmieniło, piją, palą, ćpają, ale tak było chyba zawsze.
Gimnazjum to jedno wielkie zło, niejednego zdemoralizowało, ale w gruncie rzeczy tęskni mi się za tamtymi czasami, bo miałem ludzi w klasie, z którymi konie kraść :)
Za długo to oni pewnie nie szukali, no ale są i mądrzy gimnazjaliści... Chociaż jak słyszę dzieci z podstawówki grające w piłkę pod blokiem to aż ściska, co drugie słowo to kur**, ch**, itp... zaczynam wątpić w przyszłość tych dzieci..
corkarypto
25-04-13, 21:31
Za długo to oni pewnie nie szukali, no ale są i mądrzy gimnazjaliści... Chociaż jak słyszę dzieci z podstawówki grające w piłkę pod blokiem to aż ściska, co drugie słowo to kur**, ch**, itp... zaczynam wątpić w przyszłość tych dzieci..
Przynajmniej grają w piłke ...
Smutna prawda ale dawniej ludzie byli mądrzejsi po szkole średniej z matura w łapie niż dzisiejsze studenciaki.
Uwolniona Mysl
25-04-13, 23:48
0;56, gość jest moim faworytem, wpada na parkiet, zamiata wszystkich, po czym zamawia w barze wodę płaci stówką zostawia napiwek kelnerowi i wychodzi robiąc przy tym podwójne salto. Wariat jakich mało, to jest chyba Foka.
Gimnazjum to naprawde najgorsze miejsce edukacjii. W Piasecznie, w gimnazjum 1 już kilka uczni się powiesiło, naćpało, a zdarzało się, że uczniowe uprawiali seks z nauczycielami. Jak byłem jeszcze większy dzieciak, brat mnie tam zabrał. Z lekcjii nie dało się nic wyciągnąć, bo nauczyciel pytał czy ktoś chce kupić stary telewizor. Codziennie zostawała u dyrektora kartka "jesteś chujem". Dyrektor został dwukrotnie pobity, raz z powodu odinstalowania Tibii. Jajka rzucane po klasie czymś dziwnnym nie były. Ok, są dobre gimnazja, ale jak ktoś nie ma pieniędzy (12 tysięcy rocznie), to pójdzie tam, bo jest najbliżej. Już w podstawówce, w tym roku kilka osób nosi e-papierosy do szkoły. Co z takich ludzi wyrośnie? Życzę im jak najlepiej...
Ok, są dobre gimnazja, ale jak ktoś nie ma pieniędzy (12 tysięcy rocznie), to pójdzie tam, bo jest najbliżej. Już w podstawówce, w tym roku kilka osób nosi e-papierosy do szkoły. Co z takich ludzi wyrośnie? Życzę im jak najlepiej...
Niby dlaczego nie pójdzie? Chodziłam do dość dobrej szkoły gdzie średnio połowa klasy była spoza miasta. Internat - za darmo, tylko za posiłki się płaciło. Lecz nawet na to łatwo było załatwić sobie dofinansowanie. Tak więc brak pieniędzy to tylko głupie wytłumaczenie dla leni i tyle.
Hmm... Nie spojrzałem z tej strony. Sum-a-Sumarum przydało by się coś zmienić, bo jak narazie zbyt ciekawie nie jest.
Ja z Serem mamy szkole za blokiem (podstawowke) a 200m dalej gimnazjum to widzimy co sie wyprawia w tych szkolach. Pozatym kuzyn chodzi wlasnie do tej podstawowki a kuzynka do gimnazjum to nauczyciele w tych szkolach sa delikatnie mowiac - pojeb***. To nie tylko zalezy od uczniow/dzieci tylko od nauczycieli co oni reprezentuja i jak traktuja swoich podopiecznych. Ja na szczescie bylem w najgorszej szkole "opinia" ale jedna z lepszych i bylo wiele przekretow, wiele schiz jakie sie pojawialy no ale. SORY nie to co teraz sie dzieje. A zeby nie znac podstaw?! ile dni ma rok. Wybaczcie ale po gimnazjum - 3klasa gim powinna to wiedziec, czy jakie mamy kontynenty, pole kwadratu czy ktora planeta od slonca jest ziemia. To jest przykre ale i dołujące co te dzieci reprezentuja soba a co beda reprezentowaly soba po szkole sredniej.
Zenon von Wons
26-04-13, 07:54
a uważam że rezyserka + wygłupy przed znajomymi. Gimba ma takie swoje fetysze, żeponieca ich własna głupota, więc i głupoty Ci przed kamerą powiedzą ;>
Wiecie co... Gimnazjum to najgłupszy okres w życiu, jak dla mnie to powinno go w ogóle nie być. Ale o co mi chodzi. Jeśli ktoś obejrzał do końca, to pokazuje ten film nam jedną rzecz. Pospolity "żul" (przez większosć tak nazywany) wie więcej niż nie jeden gimnazjalista, a oni sami najczęsciej się z takich ludzi śmieją... Boże, co z tą Polską ....
jezu dali każdemu po 5 zł i kazali mówić takie głupoty... i jeszcze dla niektórych to "fejm" że bd w internecie, nawet jeśli bd tam jako debile i to mnie przeraża :(
Wiecie co... Gimnazjum to najgłupszy okres w życiu, jak dla mnie to powinno go w ogóle nie być. Ale o co mi chodzi. Jeśli ktoś obejrzał do końca, to pokazuje ten film nam jedną rzecz. Pospolity "żul" (przez większosć tak nazywany) wie więcej niż nie jeden gimnazjalista, a oni sami najczęsciej się z takich ludzi śmieją... Boże, co z tą Polską ....
Zdecydowanie. Powinno się wrócić do systemu 8 klas, może to by coś pomogło.
Co do "żula" to sama prawda, kiedyś jak jeszcze sobie jeździłem na deskorolce, rolkach, to na naszą miejscówkę przychodził właśnie taki żulek, który mówił biegle po angielsku, niemiecku i włosku. Niestety stracił wszystko przez hazard i zamieszkał na ulicy. Szkoda chłopa, bo naprawdę mądry człowiek.
Zdecydowanie. Powinno się wrócić do systemu 8 klas, może to by coś pomogło.
Co do "żula" to sama prawda, kiedyś jak jeszcze sobie jeździłem na deskorolce, rolkach, to na naszą miejscówkę przychodził właśnie taki żulek, który mówił biegle po angielsku, niemiecku i włosku. Niestety stracił wszystko przez hazard i zamieszkał na ulicy. Szkoda chłopa, bo naprawdę mądry człowiek.
Nom, dłuższa podstawówka była lepsza. Z resztą każdy tak mówi, nauczyciele, posłowie, uczniowie, rodzice.
A co z tym się robi? Nic. Szanowna minister, kolejna idiotka chyba tylko siedzi i wymyśla nowe podstawy programowe żeby się wydawnictwa wzbogaciły na układach.
Prawda jest taka, że jak ktoś jest choć trochę inteligentny to sobie w gimnazjum bimba i nic nie robi, a później zonk.