Nosferatu97
28-09-13, 10:58
Siemano, bêdê tutaj dodawa³ teksty, 100% moje :)
£apcie pierwszy;
Sprzeniewierzam wiedzê losu, co zawarte w nim
My¶lê coraz bardziej co gdyby nie my.
Znów gonitwa za poca³unkami ¶mierci,
wbity sztylet, uk³daj± puzle z obrazów mêki.
Oczy przek³ute, widnieje struktura przemijania.
Czuje lêk ¿e wiem, ¿e widzê wizje kata.
Eksterminacja, zatopiony w ³zach tonê,
bo czuj±c czym s± czuje spadek na samo dno.
Jednak wybijam siê, aby prze¿yæ ¿ywot,
naprawiæ, posklejaæ, potem wzbiæ siê nim ptak.
Nie szukam obserwatorium umar³ej przestrzeni,
nie odwrócê tego co upada z biegiem lat…
Wci±¿ wpatruje siê w humory losu,
nie patrzê, czy obarczony nimi bêdê ja.
Chodzê ze ¶wieczk± pod okna bezradnych,
daj±c im chwilê szczê¶cia, d³u¿±c ich czas…
£apcie pierwszy;
Sprzeniewierzam wiedzê losu, co zawarte w nim
My¶lê coraz bardziej co gdyby nie my.
Znów gonitwa za poca³unkami ¶mierci,
wbity sztylet, uk³daj± puzle z obrazów mêki.
Oczy przek³ute, widnieje struktura przemijania.
Czuje lêk ¿e wiem, ¿e widzê wizje kata.
Eksterminacja, zatopiony w ³zach tonê,
bo czuj±c czym s± czuje spadek na samo dno.
Jednak wybijam siê, aby prze¿yæ ¿ywot,
naprawiæ, posklejaæ, potem wzbiæ siê nim ptak.
Nie szukam obserwatorium umar³ej przestrzeni,
nie odwrócê tego co upada z biegiem lat…
Wci±¿ wpatruje siê w humory losu,
nie patrzê, czy obarczony nimi bêdê ja.
Chodzê ze ¶wieczk± pod okna bezradnych,
daj±c im chwilê szczê¶cia, d³u¿±c ich czas…