PDA

Zobacz pełną wersję : [słowa pisane] Radosne Przemyślenia Kaela


Wicked
17-11-13, 00:51
Codziennie loguję. Codziennie mam cichutką nadzieję, że tym razem naprawdę mi się będzie chciało, a nie zwyczajowe smutne rozczarowanie faktem, że przez noc poziom nie urósł w jakiś niewytłumaczalny, dziwnie kojarzący się z pewną panią MG, sposób. Nie ma się co oszukiwać, wbijanie kolejnego poziomu przypomina przechodzenie tej samej gry w nadziei, że tym razem będzie inaczej, chociaż doskonale wiem, że jedynie sam siebie oszukuję. No, bo co? Martwice zmądrzały przez noc? Slythia znów z nudów zmieniła loota i poleci mi 15 bitewnych pancerzy? Twórczy skrypter po cichu zaaplikował jakieś mega nowe AI potworów i przyjdzie mi zmierzyć się z prawdziwie zaawansowaną sztuczną inteligencją? Nie, znów przyjdzie mi godzinę katować hotkeye i myśleć o tym, że czeka mnie jeszcze szukanie pracy, robienie herbaty, może umycie kubka potem. Półtorej godziny wyciągania niebieskich pierścionków, toporków i innych śmieci, wwalania tego do plecaka. Emocje jak na grzybach. A, że pasek postępu poziomu rośnie równie szybko co słupek poparcia JKM, toteż mam czas i na inne przemyślenia. Czemu właściwie "Nadzorca"? I czemu to coś wygląda jak połączenie ślimaka z mózgiem? I gdzie to chowa te pierścionki, pieniądze, topory, tasaki i jeszcze do tego hełm z czaszki. Albo "Widz". Oczko z mackami. Nie wiem jak innych, ale mnie bawi wyobrażanie sobie, jak taki Widz paraduje z zielonymi pierścionkami na mackach. To dobrze robi na moją radość z gry, gorzej, że nie do końca w sposób, jaki nasi cudowni Admini przewidzieli i mieli w zamiarze zastosować.

I ten wszechobecny klimat, wylewający się z monitora w ilościach hurtowych, zalewających nas poczuciem przywiązania do postaci i współdzielenia emocjonalnego rozterek bohatera. O, łał, umarłem. Hm. No to czekają mnie dwie godziny odrabiania. Jak radośnie, mogę znów przeżyć rozkosz osiągania wyższego poziomu! Tja.
Te wybory, rozwinięte dialogi, a także misje. Czy ktoś w ogóle zastanowił się nad sensem tego? Ktoś sobie wyobraża to w życiu? Idzie do sklepu i:
Ktoś: hej
Kasjer: Witam w naszym sklepie, czym mogę służyć?
Ktoś: kupię 5 mięso
Ktoś: tak
I odchodzi bez słowa.
Fakt, pokolenie analfabetów, dyslektyków i innych oszołomów rozwija się radośnie i ku ogólnej, o zgrozo, akceptacji i aprobacie, ale no, serio? Wyobraża ktoś sobie granie w Wiedźmina czy inny, pełnoprawny RPG z prawdziwego zdarzenia i takie cuda? Moi orkowie w różnych grach, mający inteligencję na poziomie szczura, wypowiadali się lepiej.

Albo jaka w tym logika. Jakiś magik codziennie rozdaje tony proszków, niczym dealer narkotyków, a ludzie wciąż spać nie mogą. Po takiej ilości to już dawno każdy odpłynął by w krainę wiecznego snu, ale nie. No, przecież klimat. A inny jeszcze sobie mag nakazuje nam ubić zbuntowaną bestię. Tak mnie zastanawia, że nawet jakbym posiadał IQ krewetki (a wmawiam sobie, że tak nie jest), to przy setnej albo dwusetnej porażce, w końcu bym zaczął się zastanawiać, że może coś jest nie tak. Niestety, wychodzi na to, że Altarońscy magowie posiadają iloraz inteligencji przeciętnego polityka.

Wiem, łatwo jest marudzić. Ale po wielu, wielu próbach zdziałania czegoś dla Altaronu, wytykania błędów, zgłaszania ich, próśb, petycji, pomysłów, projektów, łapówek i wtop, to jednak uważam, że mam prawo sobie ponarzekać. I przy politykach już będąc, czy ktoś poza mną zauważył jak ostatnio się zrobiło przyjemnie, politycznie w Altaronie? Nieprzyjemne tematy są przemilczane. Skargi i raporty załatwiane po cichu, tak, aby nikomu się nie chciało wywlekać tego, a jak jest grubsza afera, to zwyczajnie wszystko przeczeka się, aż przestanie tak bardzo śmierdzieć, a ludziom znudzi się wypominanie tego.
No, a fajne propozycje wiszą po 3 lata, bo "tego się nie da zrobić" albo "na tapecie są ważniejsze rzeczy obecnie". I tydzień później czytamy, że waga fiolek została zmniejszona o 0,00001, kolor stroju namiestnika z ciemnej purpury zmieniono na ciut jaśniejszy, a na forum dodano skaczące krewetki. Krwa mać...

Wróćmy jednak do klimatu. Nie podoba mi się Ajsor i próba wmówienia mi, że to jest bardzo klimatyczne. Aż dziwię się, że abitańczy to abitańczycy, a nie Ycmein albo Einamreg, a gadali by do nas w języku Goethego. A zamiast elfów byśmy mieli wózucnarf. No co, to przecież takie fajne, no nie?
Nie bardzo też rozumiem nazwanie szpiegów nekromantami i obstawanie przy fakcie, że przecież można tak nazwać. Może i to by nie było takie złe, gdyby nie same zadania i teksty ludzi z gildii. Szpieg, który informuje nas przy kupowaniu od nas topora (po co szpiegom topory, huh?), że po naszej śmierci i tak odzyska pieniądze. A na odchodnym rzuca do nas, że "Na razie cię nie zabiję, jestem cierpliwy. Do zobaczenia wkrótce.". No cóż. James Bond w najlepszym wydaniu, jak nic. Skrytość, spryt, subtelność i jeszcze inne szpiegowskie określenia na S.
Rozumiem, że można na chleb mówić "lampa", ale po kiego czorta? A do tego upierać się, że to logiczne i "u nas tak będzie" dla zasady?

Zaraz zjawi się tu mądra głowa, która zacznie zadawać ambitne pytania pokroju "po coś to pisał" albo ktoś szczycący się niezdolnością do przeczytania tekstu dłuższego od dwóch zdań na etykiecie piwa i rzuci "tl;dr". Na zaś odpowiem: bo mogę. Bo chcę. Bo miałem ochotę coś napisać. Miałem ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami. I z malutką, naiwną nadzieją liczyć, że może zachęcę innych do podzielenia się swoimi przemyśleniami. Bo Altaron jest nudny, coś robić trzeba, lubię czytać i pisać, a i bo też byłem proszony o pisanie, gdyż ludziom sprawia frajdę to, co piszę. No to piszę.

Z dedykacją dla Aelirenn i paru innych osób, które wciąż mnie napastowały o nowe artykuły. Wybaczcie, ale przy takim ogromie nowych tematów i informacji potrzebuję aż tygodnia, aby wybrać te najważniejsze. :/
A. Zachęcam, aby samemu w tym lub innych tematach też popróbować wyrazić swoje różne myśli. Fajnie się czyta coś, co chociaż trochę przypomina polski język, a ortografia nie przypomina trasy przemarszu chomika.

P.S
Pozdrawiam administrację z nadzieją, że może dzięki temu temat nie zniknie nagle trafiony dziwnym, jednorazowym błędem gry/forum.

Obles
17-11-13, 10:29
Ludzie przyzwyczajeni są, że to co dostają jest wynikiem pracy profesjonalistów. Rower, długopis, laptop. Okazuje się często jednak, że rower skręcił w swoim garażu znany recydywa, który części ukradł na bazarze. Długopis skręcała pewna Chinka, która nie spała od 48h A laptop? Stworzyły maszyny, które zrobiły to tak, że równo po dwóch latach, gdy skończy ci się gwarancja, płyta główna się przepali.

Już pewnie wiecie do czego dążę. Altaron to projekt, który nie tworzy sztab profesjonalistów. Informatyków, na czele z "głową RPG" i specem od marketingu.
Większość gry, którą znacie, została stworzona przez dwie osoby, oddalone od siebie setki kilometrów, którzy w trakcie tworzenia gry uczyli się jak to robić. Jakie są wyniki? Dobre.

Powiem więcej - ja, osoba która ma już jakieś wyobrażenie o pracy i postępowaniu administracji widzę jak wiele przez ten okres 2.5 roku, kiedy gra faktycznie istnieje, ludzie (włącznie ze mną) się nauczyli.

Gra brnie (to dobre słowo) w dobrym kierunku. Pewne jest, że będzie co raz lepiej. Co dzień jesteśmy bliżej niż dalej skończenia prac nad silnikiem. Osobiście wierze, że moment, w którym Projekt Altaron stanie się pełnoprawną, osobną grą jest już blisko - biorąc pod uwagę jak długo na to czekają pewne osoby, związane z Altaronem dłużej niż 3 lata.
I jasne - dzieje się to wolno, ale cóż, tak już było i jest. Miejmy nadzieję, że tak nie będzie w przyszłości. Póki co trzeba być wyrozumiałym i się po prostu przyzwyczaić.

Nie można podważać twoich słów Kael, są słuszne i prawdziwe, ale obierzmy inny pryzmat. Pryzmat gry, stworzonej przez amatorów, komunikujących się na gadu-gadu, mających własne, ważniejsze sprawy i często spędzających dziesiątki godzin pracując nad Projektem całkowicie charytatywnie.
Zobacz co Ci ludzie stworzyli: grę, o której setki będą pamiętali długie lata a o której tysiące się jeszcze dowiedzą.

Pozdrawiam i życzę optymizmu,
Sel'bo.

Wicked
17-11-13, 11:50
Tyle, że widzisz Selbo. Ja wiele jestem w stanie pojąć. Uwielbiam steamowe indies. Gry z malutkich, raczkujących dopiero stajni, które są dostępne we wczesnej becie/alfie. I zagrywanie się w to, mimo wszystko, zgłaszanie uwag i współpraca twórców z graczami. I na każdym kroku ktoś albo coś ci przypomina, że to tylko alfa/beta i błędy będą występować. Tak samo jak chociażby było z Path of Exile, Hearthstone, produktami już dość rozwiniętymi, a jednak przy Altaronie od zawsze było oburzenie, gdy nazwało się OTSem (mimo faktu, że od OTSa niczym się nie różnił) czy betą. Tyle, że tam wszelkie płatności są dobrowolne i zależne od naszych zachcianek tylko.
Tak. Da się grać w Altaron bez statusu szlacheckiego, ale to gra niepełnowartościowa, gdzie ostatecznie trzeba go zakupić, aby móc w pełni korzystać z gry.
Dalej, mówisz o tworzeniu gier charytatywnie, przez amatorów, ale dużo ludzi tak zaczynało. Jak zaczynała chociażby Tibia, huh? Nigdzie nie czepiam się faktu, że braku ludziom doświadczenia czy oczekuje, że dostanę super mega produkt rodem z Blizzarda. Chodzi bardziej o fakt, że gdzieś zabrakło jakiegoś porozumienia i określenia jasno czym jest Altaron. Oczekiwania są, że gracze będą traktować Alt jako stand-alone grę, pełną wersję, dobry produkt administracji. Ale gdy już ktoś czegoś takiego wymaga, to pada natomiast, że ludzie robią to charytatywnie i Altaron to projekt fanowski. Rozumiem, że to wygodne, nawet bardzo, ale zadziała jedynie na najmniej inteligentnych użytkowników.
Tym bardziej, że bądź co bądź, ale istnieje sprzedaż produktu w postaci kont szlacheckic, dlatego nie bardzo rozumiem kwestię "charytatywnie". Nie gracze decydują na co idą te pieniądze, a w sytuacji, gdy opłaty są konieczne i działające niczym abonament, to jednak zwyczajnie trzeba liczyć się z tym, że ktoś, kto inwestuje w grę, ma jakieś oczekiwania co do tego, że dostanie coś w zamian.
I też dalej, inna kwestia. Altaron jest grą dla graczy, czy grą dla dwóch administratorów/założycieli, a gracze dostają ją przy okazji? Często pragnienia graczy rozmijają się z wizją adminów, w wyniku czego dostajemy przymusowy uszczęśliwiacz, który na dodatek nie działa i uprzykrza życie. Zmiany są realizowane w oparciu o przypadkowe osoby, które o samej grze wiedzą niewiele lub ich poglądy są tendencyjne i nieobiektywne. A gro osób, które chcą pomagać, mają wiedzę i zdolności, są ignorowane, traktowane protekcjonalnie lub jak zło konieczne.

Dlatego najważniejszym pytaniem jest, to, czy Altaron to projekt administratorów dla administratorów, czy też produkt na sprzedaż dla graczy. I czy jest to amatorska beta/alfa czy jednak ma to ambicje do bycia poważną, szerzej znaną grą. Nie można mieć wszystkiego, a pewne wybory wymuszają pewne konsekwencje.

P.S

Nie mam oczekiwań, że update'y będą wchodzić co miesiąc, a ludzie odpowiedzialni za grę będą poświęcać 25 godzin na dobę na jej rozwój. Oczekuję, że jeżeli będę zgłaszać błędy, to nie tylko nie będę za to karany (pozdrawiam Lidkę i jej bitewne pancerze), ale że zostaną naprawione w niedługim czasie. A tymczasem często jest tak, że coś wisi, wisi, wisi, wisi i mimo aprobaty, czeka na... no właśnie, na co?

Mervakis
17-11-13, 12:07
Serio chciało Ci się w niedziele... z rana... tyle pisać? Nie porównuj Altaronu do POE, Oni mają Chrisa! Co do rozmijania się wizji graczy i administracji - sam widzisz jak wyglądają niektóre propozycje, "zmniejszyć straty po śmierci", "podnieść dmg magom (którzy i tak mocno biją)", "dodać bohy i różowe śpiochy". Zresztą wiesz, że się NIE DA.

Aha, nie z rana, a po północy.
/sorry ja jeszcze śpię :p

Wicked
17-11-13, 12:46
Merv, ale nie mówimy tu o takich rzeczach. Poza tym, jeżeli Ty, jako członek administracji, mówisz, że magowie dużo biją, to znaczy, że albo jesteś nie w temacie, albo coś nie bangla z poglądami administracji na te sprawy.
Gram nekromantą-elementalistą. Najbardziej ofensywną kombinacją, jaką się da. Mimo faktu, że posiadam najlepszy możliwy zestaw na swój poziom, maxymalne skille, miksy maga, to i tak robię mniej obrażeń, niż rycerz elementalista. A różnica między SD, a pociskami, to jakieś 50-100. W najlepszym wypadku.

A co do "się nie da". Wielu rzeczy się nie dało, aż przyszedł Drakonno. Poza tym. Nie da się poprawić złotego setu? Nie da się zmienić nazw profesji i kombinacji, aby brzmiały lepiej i nie wyglądały jak parodia jakiegoś RPG? Czy naprawdę argumenty, bądź co bądź, przedstawiciela administracji będą polegały do argumentacji ad absurdum? Tego już Lidka wielokrotnie próbowała. Bo nieważne czy ja, czy ktoś inny, ale wszyscy wiemy, że są propozycje absurdalne, jak to, co piszesz, takie, które są stronnicze i nieobiektywne, ale są i całkiem porządne, normalne, dobre propozycje, które czekają na swoje czasy. Od 2 lat. Albo i więcej.

Slythia
17-11-13, 15:08
Nie rozumiem jednego - dlaczego tak doczepiłeś się tych małych, niby niepotrzebnych zmian? Przecież pracowałeś wraz z nami i wiesz jak to wygląda. Jeśli daną*rzecz mogę wprowadzić sama to to robię - wagi przedmiotów, emotki, zmiany na forum. Wiem, są to pierdoły, lecz i one wymagają uwagi. Jednak nie jestem w stanie sama wgrać do gry większości sugestii, mogę tylko prosić, by ktoś inny się tym zajął. Z różnym skutkiem.

Złoty set jest już poprawiony, czeka na większą aktualizację by go wprowadzić.

Wicked
17-11-13, 15:42
Powinienem zmienić nazwę tematu na "Kaela walki z wiatrakami".

Slythio, wiem, że wtedy było inaczej, ale... właśnie. Wtedy było inaczej. Może dlatego, że widziałem, że coś się dzieje, sam robiłem, nie rozumiejąc postronnego gracza, który wciąż pozostawał w szarej strefie. Oficjalnych komunikatów mało lub zero, a jedynie jakieś ciche pogłoski zasłyszane z dziesiątej ręki.
I czemu odpowiesz na jedną rzecz, a nie wszystko? Czemu odpowiadasz na moje czepianie się szczegółów, a nie mówisz nic o braku prac i zastoju? Gdzie są jakieś zapowiedzi? Po co były te ankiety, skoro i tak było wiadome, że nie mają one większego znaczenia w szerszej perspektywie. Pytałaś mnie X czasu temu o to, co możesz zrobić, aby zatrzymać/ściągnąć graczy. Nie tylko nie zostało nic zrobione w tym kierunku, ale wręcz gracze zostali porzuceni samym sobie, niczym sierotki. Warto zostawać czy to już moment, gdy trzeba stąd uciekać? Będzie update, a może Altaronowy zapał się skończył?
Co z pomocą, propozycjami graczy. Co z testami. Co z vox populi?
Natomiast co do złotego setu, to mam nadzieję, że faktycznie został poprawiony, a nie dodano jakieś wartości z powietrza i pozostanie łudzenie się, że to zadziała. Wszak czy nie tak wygląda strategia Altaronu? "Nie warto robić raz, a porządnie, lepiej męczyć po sto razy na odwal się."?

P.S
Odpisywanie na jedną rzecz, gdy temat dotyka dziesięciu na raz, to trochę, przynajmniej dla mnie, zabawne. Doczepić się jednej rzeczy, którą można albo obalić, albo sprowadzić do absurdu, a resztę zignorować. To dokładnie to, o czym pisałem. Rzeczy niewygodne trzeba przemilczeć, przeczekać i udawać, że nie ma problemu.

Slythia
17-11-13, 15:57
Wypraszam sobie - z setami się starałam, by były zrobione porządnie, jednak drobne błędy się pojawiły, które starałam się jak najlepiej poprawić.

Odnośnie reszty - zapowiedzi się*pojawią, mogę jedynie przeprosić, że tym razem tak długo to wszystko trwa.

Wicked
17-11-13, 16:12
No, jak sobie nie radzicie, to czemu nie dopuścić ludzi, którzy by chętnie pomogli, byle móc coś z Altaronem zrobić i nie musieć czekać na łaskawy update w odległej przyszłości. Wrzucano ankiety, które zostaną zignorowane, a czemu na przykład nie dać szansy z wymyślaniem nazw kombinacji-profesji? Konkursy umarły, nie wiem czy bardziej przez brak zainteresowania administracji i mega super duper nagrody czy też może za sprawą zwyczajnej zlewki graczy spowodowanej tym wcześniejszym. A mądre tematy prac też pewnie swoje miały, pomijając już fakt, że ile można katować screeny.
Pomysłów na wszelakie eventy i konkursy od ręki można wymyślić z 15, ale ... no. Trzeba chęci i jakiejś wyobraźni. Jak wy tego nie potraficie, nie macie czasu albo bóg wie co jeszcze, to przecież można zlecić to dalej. Nie rozumiem tego chyba najbardziej ze wszystkiego. Bo można wiele fajnych rzeczy zrobić, ale... lepiej nie, bo jeszcze graczom się zrobi dobrze.

Wicked
18-11-13, 22:18
I cóż. Temat umiera śmiercią naturalną. Pojawiły się kwestie niewygodne, parę zdań krytyki no i... cóż. Well. Zostawmy tę wielką, śmierdzącą kupę na środku pokoju, a gdy będziemy wszyscy udawać, że jej nie ma, to na pewno przestanie cuchnąć.
Jeden sukces, nowi doradcy. Ła, fajnie. Ale też załatwione po cichutku, bo Kael to najgorsze zło. Fajnie, że chociaż Drakonno czasem ze mną pogada. Chociaż podejrzewam, że jak to napiszę, to będzie notka szefowska "Panie Albercie, z Złem Wcielonym Kaelem nie rozmawiamy, udajemy, że nie istnieje, a gdy przypadkiem ma dobry pomysł, to przyjmujemy po cichutku i podpisujemy się samemu."
Czy tylko ja widzę tego wielkiego, przerośniętego słonia w pokoju? I tylko ja mam na tyle czelności, odwagi, bezczelności czy czego tam trzeba, aby o tym mówić? No, ja rozumiem, że wiele osób mi ma wiele za złe, ale chyba jednak priorytety jakieś powinny być, co nie? Prywatne nie powinno być ważniejsze od dobrego interesu całej gry. No, tyle, że co ja tam wiem. Pewnie będę od teraz pisać sam do siebie tylko i wyłącznie... no, monologi to niezła rzecz czasem. Przynajmniej pogadam z kimś mądrym.

Walles
18-11-13, 22:31
ty to jesteś mój mistrz, teraz cała ekipa to złe i okrutne osoby ale jak rzekomo pomagała ci pewna osoba na SG to siedzialeś cicho na dupie i wykorzystywałeś co się da zamiast o tym powiadomić np. trava czy tam kogoś, gdy raritasy sie skończyły to nienawidzisz wszystkich. Szkoda że nie grasz na pvp ;<

Stołek straciłeś dawno temu i trudno typie ogarnij, ciekawe czy z pracy jak kiedyś ktoś cie zwolni czy będziesz potem mu to wypominać miesiącami. pff
zastanawiam się czemu ty tu jeszcze siedzisz i grasz przecież to najgorszy serwer. ;/
PS. nie odpisuj, szkoda nabijać posty

Wicked
18-11-13, 22:43
Rzekomo pomagała? Na SG? Człowieku, czy Ty wiesz w ogóle o czym piszesz czy tylko jakieś ploty z trzeciej ręki zbierasz?
Co z tego, że byłem jedną z pierwszych osób, które zaczęły wszelakie grzeszki administracji wyciągać? Co z tego, że to ja najgłośniej odwoływałem się do tego, aby ukrócić takie praktyki na różne sposoby? I ba! Ja sam wykorzystywałem jak dziki, były momenty, gdy na PvP jeszcze tydzień z expowiska Rekhydem nie wychodziłem, tylko relogi na SG. Potem co się działo na Npvp to było poruszane sto razy i wystarczy poczytać archiwalne tematy. Ale cuś, panie Łoles, pan wie pewnie najwięcej, najlepiej i jest uniwersalnym sędzią.
Tyle, że, pysiaku, ja się z tym wcale nie kryję, nie kryłem i kryć nie będę. Ze stołka odszedłem, potem straciłem. No i? To nie jest coś, z czym się kryję. Mi to lotto, szczerze mówiąc, co kto sobie pomyśli o mnie. Bawi mnie najbardziej natomiast, że wiesz malućko, a zgrywasz mądrego. Typie.
A siedzę tu, bo lubię Altaron, lubię ludzi z którymi tu gram, wspieram ten projekt i uważam, że mam prawo marudzić, bo... no właśnie, staram się, aby coś robić w dobrą stronę poza narzekaniem. Typie. ;*

Walles
18-11-13, 22:53
czytalem archiwalne tematy nie martw się, niepotrzebnie odpisujesz bo ja to z takimi krótko, szkoda notki dostawać żegnam misiaczku.

Widzę że powinienem zawdzięczać tobie swoją gre tutaj, dzięki więc miłosierny. Czego żeś ty tu nie zrobił po za płaczem na forum jacy to admini źli bo coś twojego odrzucili lub nie wzieli ;<. Bóg z tobą i życze powodzenia w pracy, bo czuje że po pierwszym zwolnieniu za sznur sięgniesz.

mortans
18-11-13, 23:19
Eh Kael czytam to wszystko co napisałeś i przyznaję, że zgadzam się z Tobą. Niestety tak to już jest na Altaronie. Multum absurdów, z którymi nie wygrasz dopóki administracja nie zmieni swojego myślenia. Smutne jest to, żeby to zrozumieć trzeba trochę tu pograć... robi się taką otoczkę, że wszystko jest świetne i piękne. Nowi gracze w większości jeszcze nie wiedzą na czym to wszystko polega. Ci mądrzejsi na pewno przejrzą na oczy.... Mi tylko szkoda tej gry, bo kurde ma duży potencjał... można by było stworzyć naprawdę dobrą grę ale niestety nie mamy na to wpływu. Ja jako gracz czuję, że nie mam ŻADNEGO wpływu na rozwój Altaronu. Stwarza się tylko pozory, że można coś zmieć (np ankiety... naprawdę ile z tych propozycji macie zamiar wprowadzić ?). Cóż... może Polacy mają po prostu taką mentalność, że lubią mieszać i pozorować (doskonale to widać w życiu codziennym)... hmm jest też zagraniczny projekt modyfikujący Tibie (nie będę reklamował, choć i tam duża cześć graczy zna ten serwer), raz na jakiś czas sprawdzam jak im tam idzie praca. Z tego co wiem to, też projekt wywodzący się od amatorów mimo to wydaje mi się, że tam praca idzie sprawniej. No nie wiem. Administracja mówi, że Altaron jest projektem fanowskim... skoro tak to wszytko powinno być robione z wielką pompą i zapałem... Ale z mojego punktu widzenia jako gracza tak nie jest

Wicked
19-11-13, 08:29
Dobra, postaram się to wytłumaczyć tak prosto, jak tylko się da, dla takich osób jak Casual.
Podoba mi się Altaron. Koncept gry. Ludzie, z którymi tu gram. Nie podoba mi się sposób działania administracji. Nie podoba podejście, ignorowanie vox populi. Nie podoba się wiele rzeczy. I dlatego o tym mówię. To się nazywa "krytyka". Staram się też, aby przed słowem "krytyka" można dodać przymiotnik "konstruktywna". Nawet, gdy piszę szyderczo, to nie odnoszę się do nieokreślonych rzeczy, a do konkretów. Staram się pisać z sensem i zwrócić uwagę na pewne problemy, które istnieją od dawna. Nie każdy musi się z tym zgadzać, nie każdemu się musi podobać. Krytyka nie jest od podobania się.
To jest właśnie problem z naszym krajem obecnie, że ludzie są fachowcami we wszystkim, są najmądrzejsi, wiedzą wszystko najlepiej, a jak ktoś powie coś nie tak, to reagują świętym oburzeniem i jihadem. zawsze, ale to zawsze, przezawsze, mają rację. Nawet jak jej nie mają, to wtedy nazwą rozmówcę lewakiem albo odwołają się do żelaznego "sprowadzę wszystko do absurdu i cię ośmieszę tym samym". Jak to działa, to co mądrzejsi wiedzą.
Nie mam zamiaru się usprawiedliwiać, tłumaczyć, ani nic. Tyle, że wciąż panuje przekonanie, że ja mam żal do kogokolwiek o to, jak wyszło z moją "pracą" w Altaronie. Podziękowałem Travowi za współpracę i zaoferowałem, że zawsze mogę pomóc. Tak się skończyło. Wszystko co było później, tematy, wyciąganie pewnych rzeczy, nie ma z tym nic wspólnego. Ponieważ jestem człowiekiem rozsądnym i potrafię przejść ponad pewnymi kwestiami. Poleciałem ze stanowiska bardzo zasłużenie, na własne życzenie niemalże, o co tu mieć żal do kogoś?
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż staram się wspierać Altaron na ile mogę, podsuwać sugestie, zgłaszać błędy, w związku z czym uważam, iż przysługuje mi prawo do krytyki, bo robię też coś poza tym.
I fakt, szkoda, że nie gram na PvP, bo wtedy zamiast rzucać głupie teksty na forum, za to, że ktoś odważył się coś mądrzejszego napisać, to byś zwyczajnie wyładował swoje gimnazjalne frustracje w grze. Jak bardzo tego potrzebujesz, to napisz do mnie na priv, zaloguję się na jakąś postać, co mi na PvP jeszcze została. Ale rada dla Ciebie, bo mimo wszystko dobry ze mnie człowiek. Piszesz, że sięgnąłbym po sznur? Że płaczę na wszystko, bo ktoś mi krzywdę (lol) zrobił? Nie oceniaj innych swoją miarą, a wtedy dostrzeżesz, że dookoła są też inni, czasem lepsi, a czasem gorsi ludzie. :)

ialon
19-11-13, 08:48
Heh.. Fajnie mi czyta to co piszesz i chętnie bym podyskutował ale nie posiadam zbyt dużego stażu tutaj, więc nie do końca miało by to jakikolwiek sens. Z grubsza przegrzebałem forum i widzę, że ogólnie nie dzieje się za ciekawie. Jestem jednak zdania, że trzeba zawsze patrzeć na dwie strony medalu. Aczkolwiek można by było zdecydowanie polepszyć rozgrywkę na tym serwerze drobnymi zmianami i większą aktywnością osobami za to odpowiedzialnymi.(Chociaż póki co w sprawach technicznych na "Mg Slythie" nie mogę narzekać).:uśmiech:

Śliski
19-11-13, 10:20
Ustosunkuje się tu tylko do paru rzeczy, które poruszyłeś wcześniej.
Vox populi to fikcja, niestety wiele dobrych zmian zostało pogrzebane żywcem przez najbardziej kochana osobę na N-pvp i jej PR. Powiedzcie mi kto sobie wyobraża twórcę, przedsiębiorcę, który by zniechęcał swoim zachowaniem i bezpośrednimi tekstami graczy? Dla mnie szok, ale tak się działo.

Dla mnie osobiście najgorsze zawsze było wypieranie się RAŻĄCYCH błędów, ale władza zawsze ma racje. Co z tego, że 50 osób grających tu 3 lata twierdzi, że dana rzecz jest absurdalna i wymaga zmiany pffff lepiej zmienić nazwę ryby na szprotka. Ile razy było proszone przez graczy, o krótkie info na głównej stronie o jakichkolwiek postępach prac czy zmianach? Najważniejsze zawsze przechodziły jak najciszej bo budziły kontrowersje, tylko pierdoły lądowały na głównej stronie. Zmiany exp'a, cen ważnych przedmiotów wszystko po cichu i tylko grono doradców za wczasy wyposażone w takową wiedzę robiło sobie zapasy.

Ignorowanie problemów to podstawa filozofii życiowej administracji. Ile było tematów bez flame'u początkowo, w których chciano uzyskać sprawiedliwości. Ile akcji z SG, doradcami tego się nie zliczy. Przecieki to sam. Za każdym razem jednak było to albo ignorowane albo tekst sprawdzimy lub nie możemy nic zrobić. Najlepsze było znalezienie bug'a. Podajcie nam wszystko na tacy, wyjaśnijcie jak działa, sprawdźcie liczby to może coś z tym zrobimy. Przykładem są tu jaja z max mp maga na 24 lvl (przed upem było to 430 z setem co pozwało robić swobodnie uh'y). Potem była rewaloryzacja statystyk i sie coś pojebało. Przez 3 miesiące ludzie mnie pytali czemu mają 24 lvl i nie mogą robić uh'ów bo maja max mp 340. No litości. Po złożeniu chyba 10 reportów i 2 tematów na forum coś się podobno ruszyło. Efektów nie chciało mi się już sprawdzać.

Kolejna sprawa to serwer testowy, po jaką cholerę go macie, gdy wprowadzacie łatki na spontanie, a następne pół roku robicie poprawki do niej? To samo sety, ja pierd*** ile to wymaga filozofii zrobić raz a porządnie.
Lepiej 15 razy zmieniać wartości i elementy bo niech się gracze mają zabawę.
"Drobne błędy" bij 30 poziomów na złoty set, który jest gorszy od tego z 70. Takich sytuacji jest więcej, ale ciiiii.

Co do graczy to większość ludzi z IQ większym niż fretka dawno olała projekt, gdyż przez te 3 lata zobaczyli jaka tu panuje anarchia. Gracz jest traktowany obcesowo jako produkt niższej kategorii. Tyle spraw organizacyjnych i obietnic poprawy ze strony administracji, że mogliby konkurować z rządem.
Część graczy rozsądnych i bardziej rozgarniętych została i męczy te piksele z powodu znajomości, ale to tyle. Gra nie oferuje niczego po przekroczeniu pewnego progu -a przepraszam jedna rzecz MONOTONIE. Jeżeli nie chce się Wam to przestańcie oszukiwać ludzi i zwodzić jakimiś mrzonkami prac.

Dobre było jak kiedyś napisałem z 10 propozycji na PW do Slythii, gdzie potem przy okazji rozmowy ingame na uber tajnej wtedy postaci przyznała, że pomysł fajny (podany w grze) bo PW z tego konta usunęła jako naczelnego hate'ra administracji.

#Walles
Nigdy Cie nie lubiłem, nie wiem jakim cudem trafiłeś do Coll, chociaż teraz to już żaden wyczyn patrząc na serwowany przez nich burdel. Pamiętam Twoje pierwsze posty, które były poziomu podłogi, ba wiele się nie zmieniło tylko obrosłeś w piórka wielki obrońco uciśnionych. Cóż SB dalej siedzi w polityce to czego oczekiwać od takich małych wirtualnych światów, wszystko się wybieli.

Slythia
19-11-13, 11:50
Wszystkie zmiany w grze są sygnalizowane poprzez albo newsa, albo krótką wiadomość chyba, że nawet pod tą drugą*nie podpada (na przykład - poprawka w nazwie przedmiotu). Jest tak już od bardzo dawna, nie rozumiem więc tego zarzutu.

Problem z ilością many na 24 poziomie powinien być już dawno rozwiązany. Złoty set także jest gotowy od momentu, gdy (chyba) Kael o tym poinformował, czeka tylko na wprowadzenie.

Nie rozumiem także czepiania się tych małych zmian jak np. szprotka. Niby to nic ważnego, lecz i tak musi znaleźć się w grze. Mamy tego nie robić i ignorować głosy, że daną rzecz należy poprawić (jak waga potków)? Bo na to wygląda... Wiem, że są ważniejsze rzeczy, lecz ja tego zrobić nie potrafię, więc muszą czekać w kolejce. Szprotki, zmiany nazw, emotki na forum etc etc nie przedłużają w żaden sposób tego czekania.

Sety były zrobione porządnie, pojawiło się tylko parę drobnych błędów, które starałam się poprawiać od razu. Były także testowane. Jednak to jest na tyle duża ilość danych, że błąd może przejść niezauważony nawet przez kontrolę. Elementów setów nie zmieniałam od dawien dawna, więc z tym argumentem nie trafiłeś.

Żadnego PW nie usunęłam. Po co? Mieszczą mi się w skrzynce więc niech sobie będą. Poszukam jednak Twojej wiadomości, nie pamiętam jej ani tego, dlaczego nie jest wprowadzona. Zgaduję jednak, że z tego samego powodu, co pozostałe - czeka, aż*jakiś programista się tym zajmie.

Ps. Przypomnij z jakiego konta pisałeś - nie mam w skrzynce żadnego PW od 'Śliski'.

Wicked
19-11-13, 15:15
1. Newsy, informacje, etc, etc. - moim zarzutem jest fakt, że gracze są porzuceni totalnie. Nic informowani nie są o tym jak wyglądają sprawy, żadnych zachęt do pozostania przy projekcie, obietnic. Null. Zero. Gracz może sobie zgadywać czy ktoś pracuje nad upem czy też nie. Nie wiem jak inni, ale ja oczekiwałem jakiegoś... podsumowania ankiet? Określenia jaki kierunek obiorą prace? Czy guzik to dało, czy moze jednak ktoś coś wyciągnął z tego. A pojawiające się nowe, malutkie zmiany, jedynie frustrują, bo na takie pierdoły czas jest, a żeby coś graczy poinformować (bądź co bądź - klientów), to już ni mo. I mówisz, że Ty nie umiesz zrobić X, Y, Z. To mogłabyś chociaż takimi rzeczami się zająć. Albo komuś zlecić. Nie oczekuję sprawozdań i spowiadania się adminów. Wbrew pozorom.
2. Cały akapit o setach sprawił, że parskłem radośnie z dziką rozkoszą. Sety od samego początku kulały, a bonusy były nie tylko niezbalansowane, ale też dość tendencyjne miejscami. Co już zresztą nie dziwi chyba nikogo.
3. Ja naprawdę tego nie czaję. Server nawet teraz ma multum możliwości do tego, aby go ożywić. Eventy, konkursy, jakieś inne rzeczy. Święta swoje własne można porobić. I nie ma nic, bo... no, cóż. Ciul wie czemu właściwie. Wszyscy są pochłonięci mega pilnymi pracami nad update'm. Tak bardzo, że nawet nic o nim nie słychać i wiele osób, w tym ja, zastanawia się czy w ogóle jakieś prace trwają. :/

rycerz5
19-11-13, 18:08
Świetnie podsumowałeś ostatni (rok? pół roku?) gry na Altaronie. Zero zainteresowania, jest tak jak mówisz i tak prawdopodobnie zostanie, bo chociaż nie gram to widzę po forum że sprawy dalej mają się tak samo jak miały :/ szkoda bo naprawde fajny projekt a zerowe zaangażowanie twórców, którzy pracują nad kolejnym up'em (ile razy to słyszeliśmy :p). W każdym razie fajnie sie grało (chociaż do tego 90-100 lvl) ;]

Śliski
19-11-13, 19:41
Wszystkie zmiany powiadasz?
1)Ceny puginałów cichcem wprowadzane, ba nawet chcieliście wycofać możliwość ich kupna z dnia na dzień po restarcie serwera. Ceny z poczatkowych 3,3 na 10,5 też przeszły prawie bez newsów, DOPIERO dodany po zrobieniu dymu na forum.

2)Exp przykładowo z czarnoksiężników. Nie chce mi się serio znowu wyliczać bo jak zawsze będzie argument, że nieprawda/udowodnij/nie pamiętam.

3)Co do wagi pustych butli po manasach to trwało to prawie 2 długie lata i kilka tematów na forum, zanim łaskawie zmieniłaś o 0.2 oz. Great job - grafik zadań wypełniony na miesiąc.

4)Sety maga były nietrafione od początku. Przykładem sztandarowym jest zmiana poziomu magicznego zależnie od posiadania tarczy do set'a. + 3 m lvl w pełnym, a +4 w podstawowym? Halo? Gdzie tu bonus za zebranie większej ilości elementów i słabszych obrażeń? Kolejna sprawa to po jaką cholerę mi te +5 obrony, litości co ja mam bloczyć? Nic to nie daje poza fikcyjnymi liczbami.

5)PW były pisane z tego dokładnie konta co doskonale potwierdza mój wcześniejszy post.

6)"Problem z ilością many na 24 poziomie powinien być już dawno rozwiązany"

Jeśli Ty nie jesteś pewna czy tak duży błąd został naprawiony chociaż zgłosiłem Ci go osobiście w grze to winszuje zaangażowania w projekt.

7) Jeszcze raz sety. Duża ilość danych? 15 pełnych zestawów z czego może 7 używanych? Jak taka ilość danych to wymyślenia Was przerasta to wybaczam Wam wszystko bo tak sie nie da pracować.

Slythia
19-11-13, 19:55
Nie zamierzam się kłócić, bo chyba nie o to chodzi. Jednak jestem pewna, że żadnego PW od osoby 'Śliski' nie mam, a nic nie usuwałam (po co, skoro mam miejsce).

Wyciągasz same stare sprawy. Po tym, jak zażyczyliście sobie pisania o wszystkim na stronie zaczęliśmy to robić i nawet małe zmiany lądują w short newsach. Zrobiliśmy to, co chcieliście... i nadal jest źle? Może przyjrzyj się*jak to teraz wygląda zamiast usilnie krytykować coś, co zostało już zmienione?

Jeśli zaś chodzi o te nieszczęsne butle - wagi wszystkich przedmiotów są do poprawienia dlatego chciałam to zrobić razem z resztą. Jednak uznałam, że za długo to czekanie trwa a te butle / fiolki / kolby mogę zrobić w parę minut, więc to wprowadziłam.

Obecnie pracujemy nad aktualizacją i niedługo powinny się pojawić pierwsze zapowiedzi. Czekamy z nimi do momentu, aż dana zmiana z projektu stanie się czymś*pewnym, tak by nie zapowiedzieć czegoś, czego później nie będziemy mogli z różnych względów wprowadzić.

I wybacz, że nie pamiętam każdej wprowadzonej przeze mnie zmiany.

Wicked
19-11-13, 21:12
Slythio, bravissimo. Ogłaszam wszem i wobec, że jesteś mistrzynią odwracania kota ogonem. Nie wiem czy trenujesz na swoim własnym czy to wrodzone, ale wychodzi bardzo, bardzo dobrze.
Nie będę wyliczać dokładnie, bo tak jak i Tobie, tak i mi się przestaje chcieć. Ale jednak postaram się oddać to jak najlepiej, bo chociaż jedno z nas dwojga ceni sobie przepływ informacji.
Otóż, na co najmniej 6-7 poruszonych kwestii, uzyskałem odpowiedź może na połowę. A potem zapętlamy aż do bólu, bo to problemy, których się pozbyć można, coś, na co masz argumenty. Butle, zmiany, sety. I nazad. Sety, zmiany, butle. I od nowa.
Czemu nie uzyskam odpowiedzi na to, czemu nie ma informacji dla ludzi, żadnych?
Czemu został zawieszony konkurs ze zdjęciami, skoro ludzie wciąż słali (chociaż raczej z rosnącym rozbawieniem z powodu mądrych "tematów przewodnich")?
Czemu nie ma eventów?
Czemu nie ma konkursów innych niż screeny?
Czemu milion setny raz ludzie muszą się dopraszać o coś, co było zaakceptowane 2 lata temu? (vide zmiana nazw profek. Toć to chyba nie jest aż tak trudne, by trzeba to 2 lata opracowywać, co?)
Czemu, jeżeli brakuje rąk do pracy, nie korzysta się z graczy, którzy chcą pomóc i od dawna próbują coś zrobić?
I proszę, nie mów mi, że "wszyscy są zajęci" albo "prace trwają i trzeba wybierać co robić", a potem wejdzie update z contentem robionym w 15 minut przez jedną osobę (Albercie, pozdrufki ;*). Bo albo macie czas i możliwości robić małe pierdółki (butelki, wagi, itp) w czasie robienia dużych rzeczy (rzekomego) albo nie macie. A zrobienie in-game statusu w grze, który też spotkał się z dużą aprobatą, raczej nie należy do gigantycznych zmian, eh?

Czuję się, jakbym przyłapał 5letnie dziecko na jedzeniu czekolady przed obiadem, a mimo buzi całej w czekoladzie ono mi wciąż powtarza: "Ale to nie ja!".

Swistakowy
19-11-13, 21:15
Ale po co? Nie możecie dać newsa, którego dane mogą sie zmienić? Nie, lepiej poczekać dwa miesiące, bo to ze w dp o 18 widziałem dwie osoby (oczywiście jeden Colg.), na czacie.. Trzy? A na TSie- standardowo zero. Do chuja. Otwórzcie test serv, zróbcie głupie losowanie darmowego SS, ręcznie zsumonujcie jakiś najazd do Neo, cokolwiek. Błagam, nawet nastolatkowie często trzymają servy, gdzie jest online 150 ludzi. Co sprawia, ze nie możecie napisać o czymś, co jest już zrobione? Chyba, ze nie jest zrobione nic, i tego sie właśnie obawiam.

tomakeo
19-11-13, 22:46
Czemu nie uzyskam odpowiedzi na to, czemu nie ma informacji dla ludzi, żadnych?
Czemu został zawieszony konkurs ze zdjęciami, skoro ludzie wciąż słali (chociaż raczej z rosnącym rozbawieniem z powodu mądrych "tematów przewodnich")?
Czemu nie ma eventów?
Czemu nie ma konkursów innych niż screeny?
Czemu milion setny raz ludzie muszą się dopraszać o coś, co było zaakceptowane 2 lata temu? (vide zmiana nazw profek. Toć to chyba nie jest aż tak trudne, by trzeba to 2 lata opracowywać, co?)
Czemu, jeżeli brakuje rąk do pracy, nie korzysta się z graczy, którzy chcą pomóc i od dawna próbują coś zrobić?

Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi na te pytania :D

Legolas
22-11-13, 16:21
Elo Kael pozdrawiam . Świetne informacje i gz ze dajesz rade. Kot :D . Myślałem że jak odejde to gra odżyje. Bo niby często działałem na szkode gry. Heh chyba że tak serwer uszkodziłem że nie może odżyć. Tutaj zawsz było obracanie kota ogonem . Albo robienie z gracza idioty. I tutaj nie pomoże x2 wieksza mapa etc. Ale najwiekszym problemem jest sposób traktowania graczy.

blanko2222
22-11-13, 21:59
Codziennie loguję. Codziennie mam cichutką nadzieję

HAHAHA KAEL ALE BEKA 2 lata juz tu siedzisz na tym forum i dalej to samo piszesz zamiast po prostu przestac grac , bekaaaaaaaa

Wicked
22-11-13, 22:11
@up,

Ach, te twórcze, rozbudowane wypowiedzi na poziomie... nie no, nawet w przedszkolu dzieci ładniejsze zdania składają. No, well. Może kiedyś będzie jeszcze dla Ciebie nadzieja.

tomakeo
22-11-13, 22:14
HAHAHA KAEL ALE BEKA 2 lata juz tu siedzisz na tym forum i dalej to samo piszesz zamiast po prostu przestac grac , bekaaaaaaaa


Niektórym zależy na tym projekcie bardziej niż administracji, więc o co chodzi?

blanko2222
22-11-13, 23:00
Taaaaa najlepszą obroną jest atak ;)

@tomakeo

o nic

Wicked
23-11-13, 11:19
Cóż. Nie doczekałem się odpowiedzi na pytania zadane wprost. Najwidoczniej albo są one niewarte uwagi, bo tak głupie, albo zbyt trudne, a tym samym odpowiadanie na nie jest niewygodne lub niemożliwe. Czyli, na dobrą sprawę, zostało udowodnione elegancko to, co pisałem. To, co niewygodne lub boleśnie prawdziwe - będzie ignorowane w myśl zasady, że tak długo, jak ignoruje się kupę na środku dywanu, tak długo jej tam nie ma. A że śmierdzi? Well. Shit happens.
Dzisiaj postanowiłem podzielić się z towarzystwem idealną receptą na szybkie expienie, która jest wykorzystywana przez wielu graczy już. Wczoraj rano przydarzył się pewien bug mojej postaci, peszek. Deska. Wiele desek zaliczałem, ale tym razem nie były one wynikiem lenistwa, przysypiania czy bóg wie czego jeszcze, a tego, że gra lekko zaszwankowała. Co jednak w związku z tym?
To, że rekompensata jest zdecydowanie za wysoka. Spadłem o 1 poziom, z haczykiem malutkim, na stronie wyświetlały się stracone dwa (bo strona łże i zawyża), a odzyskałem 3. Do tego kasa za blessy, PNy za mlvl. Nicz, tylko iść ginąć. Dlaczego? Otóż dlatego, że tajemnica tego błędu jest nie do wytłumaczenia dla Administracji. Jednak wielu spyta: no i co z tego?
I tu dochodzimy do sedna sprawy. Idziesz na exp, padasz na pierwszym stworze i piszesz w reporcie, że miałeś błąd. Nieważne czy go miałeś, nie miałeś. Odzyskasz wszystko, zapewne z nawiązką (ja sam mówiłem, że straciłem trochę ponad 1 lvl, nie prosiłem o więcej), a nie wydasz na takie expienie nic. Prosta matematyka. Giniesz, odzyskujesz 3 lvle, giniesz, odzyskujesz 3 lvle. I na upartego idzie sobie tak ponabijać bez trudu jakieś 10-15 lvli tygodniowo. A jak pójdziesz z ekipą całą na exp, napiszesz, że cała ekipa padła, bo padłeś na bugu Ty = odzyskiwanie strat x liczba członków. Nie brzmi to mega bajecznie?

Podsumowując:
1. Idziesz i giniesz, gdziekolwiek. Punkt wyjątkowo prosty dla magów.
2. Ctrl + R i piszesz, że bug i trzeba Ci oddać straty.
3. Czekasz.
4. Odzyskujesz straty.
5. Ewentualnie musisz napisać opis całego zdarzenia, ale z racji na dość tajemniczą (i rzadką) naturę błędu, można napisać byle co i dodać frazę: "Nie mogłem się leczyć."
6. Pozbywasz się poczucia wstydu, że expisz na cheatach.
7. Cieszysz się zdobytymi za frajer lvlami.

Tak. Czasem zdarzy się, że ktoś ma ten błąd. Jednak na całą moją karierę grania tu, miałem to jedynie dwa razy, w absolutnie losowych miejscach. Jakoś trudno mi uwierzyć, że ktoś ma ten błąd niemal codziennie albo nawet i parę razy na dobę. (Pozdrawiam w tym miejscu Matta)

adamo199412
23-11-13, 12:45
Buahahahahahah zajewyjebonajlepszy poradnik na expa :O

ReeZo
23-11-13, 16:27
Dziekuje za pozdrowienia.

Nawiazujac do tematu. Na mojej stronie nie pokazuje mi, ze padlem na wyzszym levelu. Padlem na 194, pokazuje mi, ze na 194. Do tego brak leczenia mam zarowno samemu jak i w zespole. Expilem z Irvem i Ala na bagiennych i zwyczajnie nie moglem leczyc. Taki sam blad mialem dwukrotnie z Eletrixem na Piaskowych Hydrach. Dodatkowo podaje dokladne lokalizacje gdzie wystepuje blad braku leczenia. Jestem na etapie nakrecenia filmu z tym brakiem. No bo chyba nie wyobrazasz sobie, ze padam na swoim levelu na smoku... jak nie mialem kicka ani nic

Wicked
23-11-13, 17:11
Dziwne, bo mi teraz niemal zawsze zawyża w górę o jeden. Padłem na 135 i pół? No to na stronie będzie 136. eTc, etc. No, ale możliwe, że ja jeden tak mam, wszak Altaron ma tendencję do jednorazowych błędów.
I chcesz mi powiedzieć, że nawet pomimo, że Twoja własna gildia się śmieje, że expisz "na braku leczenia", to jednak nie ma to nic wspólnego? No, well. Widać jesteś magnesem na nieszczęścia, skoro zdarza się to tak notorycznie, podczas gdy mnie zdarzyło się jeno dwa razy. A padałem dużo więcej. Jakbym wiedział wcześniej, że tak się da, to dawno Ovcą bym miał 150. ;x
No bo chyba nie wyobrazasz sobie, ze padam na swoim levelu na smoku... jak nie mialem kicka ani nic
Padasz na smoku. Jak dla mnie to ewidentnie albo teraz próbujesz z siebie robić ofiarę, albo masz jakieś DC i wtedy padasz, a tłumaczysz to bugami. Nie wiem jak można paść na smoku, nawet magiem i bez leczenia, skoro smok na dobrą sprawę jest na 1-2 pociski z runki. Musiałbyś chyba być największym betonem tego servera, aby stać na smoku, nie móc się leczyć i zginąć od niego.
A co do expienia w drużynie, to ciekawe, że z reguły padasz pierwszy, a reszta potem, a jednak oddają wszystkim. No, bo jak to... nie możesz leczyć tanka i Ty padasz pierwszy? Que?

Wicked
23-11-13, 20:57
No i cóż. Okazuje się, że za zgłaszanie takich rzeczy na forum, o zgrozo, wylatuje się z gildii niezniszczalnych. Czyli sugeruję nowe motto dla tegoż klanu:
"Korzystaj, nadużywaj, ale nie daj boże zgłoś".
Chciałem dalej się dowiedzieć o co chodzi, co takiego złego zrobiłem, czym się naraziłem najlepszym graczom Altaronu (npvp).
Rozmowa z Liderem Irvizzem okazała się niezwykle owocna. Wycinek z naszej rozmowy próbował wrzucić komuś innemu do rozmowy, ale przez gapiostwo wysłał to mnie. No cóż, uznałem więc, że skoro on wysyła, to i mnie wolno się podzielić. I mimo początkowej chęci do oddania zaproszenia, a następnie mojej odmowy (gdyż nie lubię wspierać bug abuse)... jak widać poniżej, cierpliwość została wyczerpana.

20:42 Irvizz [312]: wielki sprawiedliwy kaelsie znalazl co nigdy talarow nie podpierdalal;d
20:44 Irvizz [312]: masz prawo byc zydem
20:44 Irvizz [312]: hitler nie wybiera juz tak jak kiedys

Nie wiem co prawda co zawinili mu żydzi, ani nawet ja, niemniej jednak chyba można uznać, że zachowałem się bardzo źle wobec klanu Niezniszczalni, ujawniając dla szerszej publiczności ich taktykę. Przepraszam za to z całego serca i chciałbym, abyście mi kiedyś w przyszłości wybaczyli.
Prócz tego, gracz Eletrix przyznał mi się osobiście, że wynosi talary z test servera. No nic, tylko batożyć ich tam gumowymi kurczakami!

tomakeo
23-11-13, 21:05
Ej no ale nie poszło o to, że zgłosiłeś błąd (który de facto wczoraj wykorzystałeś na swoją korzyść :D), ale o to że na swoich psioczysz. I co z tego, że wynoszę talary z testa? MOGĘ! :D

Swistakowy
24-11-13, 12:57
Najgorsze jest właśnie to, że są bugi które znają dwie gildie, a administracja o tym wie i na to leje ;_; .
Pozdrowienia dla Kaela bo jedyny tu utrzymuje jakikolwiek poziom.q

ReeZo
24-11-13, 13:20
Ej no ale nie poszło o to, że zgłosiłeś błąd (który de facto wczoraj wykorzystałeś na swoją korzyść :D), ale o to że na swoich psioczysz. I co z tego, że wynoszę talary z testa? MOGĘ! :D

True. (znaki)

Wicked
24-11-13, 13:28
Czyli wchodząc do klanu podpisuję lojalkę, że będę kryć wszystkie przekręty, wałki, bug abuse i inne takie? Cóż, w takim razie lepiej będzie, jak już pozostanę poza gildiami wszelakimi. Nie sądziłem, że to jak Cosa Nostra. Raz wchodzisz, a potem wyjść można nogami do przodu tylko. Na drugi raz będę pamiętać, że na klan w którym się jest dwa dni nie wolno złego słowa powiedzieć. ;(

6543134
24-11-13, 14:26
O rozdają poziomy, coś czuje, że dziś padnę na bugu, może wbiję 167.:uśmiech4: Tak serio to tyle razy słyszałem o tych problemach z leczeniem, a jakoś nigdy tego nie doświadczyłem i o ile wiem moi znajomi też(nie licząc Arkona, który śmierć na 2 bagiennych hydrach nazywa bugiem ;D). Myślę, że ktoś kiedyś miał takiego buga, zgłosił, otrzymał "odszkodowanie", inni to zobaczyli i wykorzystują ten patent, a administracja oddaje lvle, to jest właśnie altaron...

tomakeo
24-11-13, 14:42
Kael - wyobraź sobie sytuację, że poznajesz nowe towarzystwo, coś tam między sobą gadacie i nagle idziesz na policję, żeby wszystko wyśpiewać. Jak myślisz, nadal będziecie tworzyli grono znajomych? "Kael wysypałeś nas na psach, dawaj w balet lecimy, nic się nie stało"
Ja osobiście miałem RAZ ten błąd, podczas expienia z Mattem na piaskowych. Na wrl też coś miałem podobnego, ale raczej to wina mojego neta, nie padłem, ale zgłosiłem.
Gdybym usilnie próbował odzyskiwać poziom po każdym dedzie w taki właśnie sposób, to myślę, że teraz miałbym z 260 poziom.

Wicked
24-11-13, 15:35
Nie, Ele. To bardziej jest sytuacja, że podchodzę do grupy ludzi na ulicy, z czego jeden z nich mi mówi, że jego ziomki właśnie okradli sklep. A ja mam to zignorować i sobie radośnie z nimi ciskać na balety?
"Hej, ziomki, zabiliście człowieka, chodźcie się napić!"
Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, ale ja tak bym nie potrafił. ;)

ReeZo
24-11-13, 22:25
Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, ale ja tak bym nie potrafił. ;)

Czy Tobie nie zostało udowodnione wykorzystywanie niegdyś swojej pozycji ? Błędów gry typu Bitewne Armory z Pokutników itd itp ?

Hipokryta :)

Wicked
24-11-13, 22:51
No. Ale widzisz, każdy się uczy na błędach. To nie hipokryzja, to ewolucja. I mówisz o tym błędzie, który sam zgłosiłem, od razu, a potem odebrano mi te bitewne armory wszystkie? ;D
Si, si, amigo. Wciąż widzę masz mi za złe, że wtedy miałeś info od "boga" i wejsć tam nie mogłeś, bo było zajęte. Cóż. Peszuniek.

eremce
25-11-13, 10:13
Kael, z banda debili nie ma sie co klocic. 90% polaków nie przekrzyczysz. Rób swoje, i pierdol reszte.

tomakeo
25-11-13, 13:45
Hohoho kto się raczył wypowiedzieć w tym temacie! No no!

Nie obrażaj.


@topic
Temat nadal mnie bawi, tak trzymać :D

Rahilux
18-05-17, 20:37
ZŁOTY SZPADEL DLA KARMELI!!!!

Dla mnie drewniany bo po 6 dniach ;d