Moim zdaniem powinni z tych debat przed wyborami zrobić zawody. Coś jak mecze w ekstraklasie, 1 na 1 i każdy z kazdym bez rewanży. To by były prawdziwe debaty.
W niedzielę jadę 200 km do Oslo, żeby oddac głos na krula. Czego się nie robi dla dobra kraju. W sumie to poświęcenie jest do wstawania o 6 żeby poexpic.

Szybko to nie nastąpi :P o ile w ogóle nastąpi
Mur beton, wygra pis, bo ludzie mają dość kopaczów i tusków, którzy rozjebali nas analnie, niczym wielki murzaj 12stolatkę.

A odchodząc od tematów, jak patrzę na dudę, jeden chuj, bo i tak nic się nie zmieniło, ale nikt mi nie wmówi, że komor prezentował się lepiej, może póki co gra troszkę pod publiczkę przed wyborami (pojawienie się na zakończenie eliminacji, i na ćwiczeniach wojskowych) ale póki co, nie zajebał żadnej poważnej wpadki, typu chodź szogunie, czy bul i nadzieja, weź kredyt zmień pracę, jak tak można lamić.

Nie, nie jestem za pisem, ostatnio widziałem jakiś bilboard petru (kto to kurwa jest rysio petru? ) że zostając w domu, i tak głosujesz na pis/korwin/kukiz, miałem nie iść na wybory, ale kurwa chłop mnie przekonał, teraz będę żył ze świadomością, że oddałem dwa głosy na korwina

SZACH MAT, LEWACKIE KURWY
i jeszcze jedno

ODERKA NIGDY NIE ZGINIE!!!!

Swetru, to jest ten co kazał brać kredyty we frankach a sam kupował franki.

Jeżeli ktoś ma głosować na podstawie spotów/debat to niech lepiej nie wychodzi z domu. Radyjko z Torunia też proszę wyłączyć. Poza tym co to debata gdzie toczący starce znają wcześniej pytania i uczą się odpowiedzi na pamięć. Nie sprawdza to ani wiedzy, ani nie pokazuje czy ktoś się nadaje, powinni być rzucani na głęboką wodę, np. między tłum górników, którym zamknięto kopalnię. Która kandydatka przekona żeby jej łba nie utrącili, ta nada się na premiera, o. Merytoryczna i charyzmatyczna ma być. Chociaż i tak wszyscy wiemy, że premierem będzie wielce szanowny, jego magnificencja Jarosław Polskę Zbaw.

W tym przypadku wygrywa ta, która więcej tym górnikom obieca. A co potem zrealizuje...

W sumie programu KORWINA dawno nie czytałem, sam pomysł głosowania na niego wydaje mi się idiotyczny (niestety obiecuje gruszki na wierzbie, nawet jeśli wszyscy lubimy gruszki). Odezwę się z pracy jak zagłębię się w ten temat.

Korwin ostatnimi czasy się bardzo zmienił. Przestał rzucać hitlerami, lekkimi gwaltami i przesiakaniem poglądami. Innymi słowy zaczął mówić głosem, który banda impotentow umysłowych zrozumie. Jego postulatami są: likwidacja cit i pit, VAT 15%, przywrócenie kary śmierci, likwidacja NFZ, prywatyzacja szkół, prywatyzacja dróg.

Coś tam przeczytałem:

1.5.2. Tworzenie nowego prawa powinno być trudne: uchwalenie ustawy powinno wymaga większości 2/3 ustawowej liczby senatorów.
To właściwie wyklucza tworzenie nowego prawa lub, co za tym idzie, modyfikację starego prawa. Dość powiedzieć, że w dzisiejszym senacie żadna ustawa by nie przeszła. Gdy PiS jest za, to PO jest przeciw i odwrotnie. Czasami jedynie jedni czy drudzy wstrzymują się od głosu. Impas rodem z czasów liberum veto.

1.6.1. W Polsce należy wprowadzić prezydencki system sprawowania rządów. Niepodzielną władzę wykonawczą powinien sprawować Prezydent.
1.6.5. Prezydent powinien mieć prawo wetowania ustaw. Prezydenckie weto powinno móc być odrzucone większością 4/5 ustawowej liczby senatorów.
Czyli prezydenta wybiera 51% Polaków, ale jak się rozmyśli, to dopiero ponad 80% ma prawo mu się sprzeciwić. W efekcie 20% popleczników prezydenta może dyktować swoje warunki 80%.

1.7.11. Prezydent spośród emerytowanych sędziów o nieposzlakowanej opinii powoływałby
sądy kapturowe – w niejawnych procesach orzekające w sprawach, gdy zachodzi podejrzenie
o korupcję. Sądy kapturowe miałyby prawo usuwania sędziów, którym to udowodnią
Sądy kapturowe? I to oczywiście powoływane przez prezydenta, niejawne? Takie, które mogą sterować sądownictwem w kraju?

- Wprowadzimy zasadę „jeden nowy przepis – dwa uchylone”. Jako dobrą praktykę należy przyjąć, że każda nowa regulacja generująca jakiś obowiązek powinna się wiązać z ograniczaniem obowiązków wynikających z obowiązujących ustaw w podwójnej liczbie.
To w jaki sposób to ma działać? W jaki sposób reagować na nowe problemy? Przywracaniem starych?

2.1.1.2. Zlikwidujemy Krajową Szkołę Administracji Publicznej. Mając na celu radykalne zmniejszenie biurokracji, kształcenie kolejnych osób na stanowiska kierownicze w administracji nie jest celowe.
Czy to nie jest czasem ograniczanie wolności ludziom, którzy choćby dla draki chcą studiować administrację właśnie? Chociażby po to, by lepiej patrzeć urzędnikom na ręce?

2.1.1.3.Wynagrodzenia w sektorze publicznym nie powinny przewyższać wynagrodzeń w sektorze prywatnym zgodnie z zasadą „bogaty kraj, bogaci urzędnicy”.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę stanowiska - zdecydowanie nie przewyższają.

2.1.2.3. Brak terminowej decyzji administracyjnej rodzić będzie skutek domniemania zgody organu na rozstrzygnięcie zgodne z wnioskiem. W przypadku poniesienia w wyniku decyzji administracyjnej wydanej wskutek milczenia administracji szkody przez Skarb Państwa, odpowiedzialność materialną za takie straty poniesie bez ograniczeń odpowiedzialny urzędnik:
Wystarczy znaleźć kozła ofiarnego i znajdzie się zgoda na wszystko.

2.2.2.3. Prokuratura powinna być podporządkowana ministrowi sprawiedliwości
Czytaj: prezydentowi.

3.2.7. Dla zwiększenia użyteczności Obrony Terytorialnej należy stopniowo poszerzać dostęp do broni przechowywanej w domu. Wymaga to wzrostu kultury obchodzenia się z nią w oparciu o najlepsze wzorce europejskie.
W USA pracuje się nad tym od dziesięcioleci i nie ma żadnego postępu. Dzięki lobbystom i koncernom nie da się zaś zmienić konstytucji tak, by mogła rzeczywiście chronić swoich obywateli. Polska, w której ludzie reprezentują często równie niski lub nawet niższy poziom kultury niż w USA, z pewnością nie byłaby dzięki temu bezpieczniejszym krajem.
Dzisiaj jak widzę faceta tłukącego swoją dziewczynę na ulicy, to mogę zwrócić mu uwagę, ewentualnie dać po mordzie żeby przestał. W przypadku powszechnego dostępu do broni każde zwrócenie uwagi takiej aspołecznej jednostce może zakończyć się śmiertelną strzelaniną.
Jednocześnie nigdy nie spotkałem się z sytuacją, w której użycie bądź straszenie bronią palną byłoby konieczne.

3.6.2. Wiek pełnej odpowiedzialności karnej powinien zostać obniżony do 13 lat.
13 lat to gówniarzeria, totalna. Na dodatek na tyle plastyczna, że w odpowiednim środowisku da się ją jeszcze przywrócić do pionu. Więzienie nie jest takim środowiskiem.

4.3.7. Postulować należy zwiększanie swobody państw członkowskich w dysponowaniu przyznanymi im środkami z budżetu UE, jeżeli sprzyjać to będzie redukcji ich zadłużenia, pod warunkiem wbudowania mechanizmów gwarantujących trwałość tego procesu. Przykładowo państwo zadłużone mogłoby mieć zmniejszoną składkę członkowską oraz pomoc unijną
o kwotę, którą zdecyduje się przekazać na spłatę wierzytelności.
Zachęcanie do zaciągania kolejnych długów na koszt UE.

5.3.4. Wszystkie podatki są złe. Nie ma podatków neutralnych. Największą szkodliwość społeczną generują daniny nakładane na pracę, z których dziś pochodzi większość dochodów publicznych. Sytuacja ta powinna zostać zmieniona.
Hurr durr, podatki złe, znieśmy podatki, zwiększmy wydatki, kupmy złoto, kurwy i lasery dla wszystkich! A, i jeszcze spłaćmy z tego dług publiczny. Do tego wyjdźmy z Unii Europejskiej (wyjście z Traktatu Lizbońskiego), ale żądajmy od niej więcej kasy.

7.1.5. Dotacje do kultury powinny zostać zniesione. Instytucje publiczne powinny mieć zakaz organizacji i finansowania rozrywki masowej.
Wszyscy słuchajmy popu, bo to gówno najlepiej się sprzedaje. Przecież każdy je rozumie.

8.1. Oświata i wychowanie
Tu nawet nie będę cytował. Sprywatyzować wszystkie szkoły, znieść obowiązek nauki... Już teraz ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Ale pewnie, ludem głupim najłatwiej się steruje.

8.3.5. Uchylimy w całości ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Polska wypowie tzw. „Konwencję antyprzemocowąâ€.
Patologia i regres. Ja się cieszę, że rodzice zamiast mnie tłuc pomagali mi rozwiązywać problemy w inny sposób.

System emerytalny
No tak. Ze zmniejszonych do 1/3 podatków należy jeszcze wypłacać emerytury, bo likwidujemy ZUS :uśmiech6:

Podsumowując.
Wybrałem tylko kilka punktów, które mnie raziły i które uważam za głupie, cofające nas w rozwoju lub skłaniające niemalże do anarchii. Jest też cała rzesza innych, z którymi po prostu się nie zgadzam lub nie widzę możliwości ich realizacji (sprywatyzowanie służby zdrowia - mamy to w USA, wycinka drzew na terenach prywatnych bez zezwolenia, prywatyzacja wszystkiego co się da), ale albo są to rzeczy do zaakceptowania, albo mniej rażące niż powyższe.

Niektóre rzeczy z tego programu brzmią dobrze. Niektóre są oczywistościami, które prędzej czy później trzeba wprowadzić. Całe mnóstwo jednak jest po prostu nierealne, nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka.

Wiesz, że prywatyzacja szkół oznacza płacenie za szkoły z własnej kieszeni, prywatyzacja dróg płacenie za drogi, a likwidacja NFZ płacenie za NFZ?

Można zlikwidować podatki, ale wolny rynek w wyniku prywatyzacji wszystkiego może doprowadzić do sytuacji jak w USA, gdzie za byle operację płaci się 100 tys. dolców. I tak dalej.

Wcale nie :p

No dobra, nie płacenie za NFZ, a płacenie za własną służbę zdrowia. Ja bym był nawet zadowolony, bo dzisiaj za niewielki abonament miesięczny (4x mniejszy niż składka do ZUSU) mam 4 razy lepszą opiekę medyczną, ale jednak. Obawiam się, że cena jest tak mała, bo niski jest popyt.

Owszem. Prywatyzacja doprowadziłaby do tego, że healerzy konkurowali by ze sobą zarówno cenami, jak i jakością usług. Lepiej by się żyło :)