Jak nie dostać random pk od exoritów
 

Może ktoś pomoże?

Nie wychodź z depo ;x

wbrew pozora bardzo proste. wystarczy isc na tyle daleko zeby nam sie nie chcialo biegac

jak podpadłeś to Cie bedą klepać XD jakby selbo mnie nie zbanował na poczatku edycji to by nie było takiego bicia ;)

Bez obrazy, nie jesteś na bieżąco, albo koledzy Ci zdają nieprawdziwą relacje.

To był rewanż za tą solo rokite mithril

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...jMsfqR6qaJRXaq



Razel

wczoraj selbo mógł Ci dać notke za wulgaryzmy po tym jak ubili elvire to ty rage mode lvl hard
xD

Nie moja wina że rokita sie uwolniła, ja pierwszy raz jakiego kolwiek bosa, tego sortu, robiłem. Ryckiem nie chciałem 3 lata temu bo bym musiał być blokerem, a 0 doświadczenie.

No mógł, ale to nie było na szkode serwera.
Nie lubie takiego zachowania, że jakaś murzyńska mafia popisuje sie swoją władzą nad ulicą przy depo xD
Takie amerykańskie murzyny, gangsta rap, którym sie z nieróbstwa w głowie kiełbasi.

A Ty byś, brutusie, pomógł neutralom, a nie jeszcze na kolegów donosił. Exoritom i tak sie nie podliżesz, bo to hermetyczna grupa.

Idź im zbierać miodki, wtedy nie dość, że wbijesz troszkę expa to jeszcze dasz im miodki i będą szczęśliwi.

To nie pejment tylko waflowanie się. :|

Na pvp to prawo dżuńgli jest :D Płacisz na własne ryzyko a kto inny Ciebie z łup grabi :D Słabi zawsze tak prędko odchodzą ;p Pvp to dla twardzieli i nie ma tu miejsca dla słabych emocjonalnie ludków.

Kurde, ja tu się zastanawiam czemu tak ludzie jadą tego Krawczyka, aż tu się dowiaduję, że to przecież ten Mithril. Nie mam wiecej pytań.

Ale to ja jestem drugim alchemikiem na serwerze :(

No ale potem nie płaczcie że wszystko przez administracje. Sami jesteście sobie winni, a ten sposób zabijacie ekonomie sewera, jak bolszewicy ekonomie Rosji i innych krajów zsrr.

Może faktycznie, to ten czas, żeby iść za głosem serca i zostać rycerzem xD

neilran tu nie ma nic wspólnego z tym bo wszędzie tak się gra na pvp grach ;p zawsze sie znajdzie cenias który będzie golas :)

Człowieku nie każdy lubi się kumulować w jakieś murzyńskie gangi, tak jak Ty. Ja jestem z natury samotnikiem ale nie szukam konfliktów.
Nie wszędzie sie tak gra, że ludzie którzy opanowali gre do perfekcji odstraszają wszystkich którzy jej nie znają.

Kocham to rozdwojenie. W jednej chwili ktoś na forum pisze, że Altaron bez pvp nie może istnieć i każdy kto chce grać ten może, a w tej samej ktoś inny (czy ten sam?) zabija serwer bijąc kogo popadnie tylko dlatego, że znowu pojawiły się potencjalne ofiary.

Ale tym razem się cieszę. Tym większa szansa, że pvp zostanie ograniczone.

No, najśmieszniejsze że ludzie którym na tym ograniczeniu nie zależy, udowadniają że jest to potrzebne xD

neilran dla takich jak TY to jest non pvp aby nie plakac teraz masz odpowiedz. Pvp server rpg wiekszosc gra graczy typowo pod bicie sie a nie liczenie lvli jak Ty zeby cyferki zdobywac bo cel jest jeden zadyma i akcja a nie liczenie ile sie osiagnelo bo nic z tego i tak nie masz z rozrywki :)

Nie masz już non pvp nie dadzą już grać im w takiej postaci rozgrywki. Teraz będzie non pvp na jednym serwerze pvp.

Sonda niczego nie wniosłą i nie została rozstrzygnieta ponieważ na forum większość non pvp nie chce grać od zera a z pvp nie chcą tego więc jest większość głosów aby zostały dwa serwery zostały przekształcone w durny pomysł na którym totalnie altaron by się spalili i za Kilka dni zostanie napisane co będzie zrobione z serwerami.

Pomysł wygrał sonde żeby zrobić jeden serwer non pvp i pvp dla wszystkich, ale Selbo powiedział dlatego że to nie świadczy jeszcze o niczym a będzie jak kolego mówisz jeszcze podjęta ostateczna decyzja o serwerach.
Durne pomysły to są przypadkowe zabijania przypadkowych low lvli którzy zbierają miodki i napędzają ekonomie serwera.

Non pvp pogodziło się z resetem i będą grali ale chcemy resetu pvp żeby każdy mógł być równy nikt nie miał przewagi na nikim i tak się składa że ludzie z pvp tego nie chcą.

pisior123 tu nikt nie płacze z pvp aby konta mieli resetowane bo nie ma o co, płacz jest o to że bezsensowne jest robienie z pvp non-pvp bo nie będzie wcale więcej graczy grało gdyż większa społeczność online to i tak z udziałem graczy pvp była zawsze. Druga strona polega też w tym że większość już też nie wróci tutaj bo jest znudzona tymi bajkami i kitami które były nam obiecywane i wciskane że to i tamto będzie zrobione a nigdy nie wychodziły z tego poważne deklaracje tylko sam szajs i się do tego sami przyczynili na spadek graczy i stracili wobec graczy zaufanie.

Może strefy pvp co? Jest taka gierka mobilna "Mirage Realms". Tam problem pvp jest rozwiązany właśnie w taki sposób. Na większości spotów na początku gry nie ma pvp prawie nigdzie. Dopiero w jednej strefie od 15 lvla jest to możliwe i oczywiście na expowiskach od wyższych lvli. Powiem wam, że na jednym expowisku i biega 20 osób w teamie i rozwalają potworki, a obok kto chce się klepać ten się klepie, dosłownie obok siebie. Nie ma strat związanych ze śmiercią, jedynie frustracja, że trzeba dymać znowu kawał na respa. Tworzyć gildi tam jeszcze nie można, ale ludzie łączą się w teamy. Jak robią sobie wojenkę to każdy wchodzi z jakąś umowną przez oba teamy sumą i itemami i walczą o to. Nie chcę robić reklamy tej gry, ale jest po prostu podobna do mechaniki Tibii. Hardo nastawione na skillowanie. Fajnym rozwiązaniem, które być może i tutaj by się sprawdziło, jest możliwość wykupywania przez graczy np. 150% expa na godzinę, albo 200% prędkości na skillowanie. Rzecz polega na tym, że ktoś przelewa jakąś tam nie za dużą ilość dolarów co łaska i cały serwer z tego korzysta. Jak kilku graczy przeleje np. na te 150% expa to czas trwania bonusu się sumuje. No i dodatkowo postęp w grze jest czytelny, prostolinijny. Nie mówcie mi, że coś takiego się nie sprawdza bo przykład tej gry (mobilnej która jest w fazie beta) to idealny przykład, że takie rozwiązanie przyciąga masy ludzi, którzy zostają w grze na dłużej. Dodam, że tam update też są mega rzadko, ale gra sporo ludzi.. oczywiście wersja anglojęzyczna więc to wyklucza problem braku graczy. Gdyby nie to, że Altaron jest Polski to mogę się założyć, że w życiu by się tutaj polak z polakiem nie klepał tylko zajeżdżalibyście brazoli na przykład.. a tak, zostaliście zamknięci w kraju cebuli w którym niczym Pawlak i Kargul klepiecie się o byle co, będąc płot w płot ze sobą.
Gdyby do wyżej podanego rozwiązania dołączyć to o czym już pisałem wcześniej czyli (specjalnie ukryte, bo długi tekst):


to wydaje mi się, że powstaje gra przyjazna i dla pvp i npvp. Rozmawiałem o tym z wieloma graczami z tego serwera. Tymi którzy grali jak wielu z was nie miało pojęcia o Altaronie, jak i tymi którzy dowiedzieli się nie dawno i większość byłą gotowa biec po piwo.. Peace&Love moje kochane cebulaczki.

PS. Nadal rozkminiam pomysł ograniczenia do minimum zachowań typu "jestem znudzoną parówką, twierdzę, że Altaron padnie to mu w tym pomogę i będę klepał co się da.". Zebrać się w kilku i pocisnąć tym niby władcom serwera nie ma sensu, ponieważ to idealna pożywka dla nich! Wrócą tylko na chwilę po to, bo swoimi świńskimi nosami wyczuli możliwość poklepania się, zniszczenia drugiej strony i kontynuowania noobowskiego trybu życia po kolejnym, jakże dumnie wielkim triumfie nad niczym. Właśnie takich ludzi na siłę zamykałbym w strefach w których już nigdy pvp nie będzie możliwe, do skutku, aż wyrwie się z korzeniami ten już spleśniały od góry chwast. Administracja jedynie musi znaleźć osobę do raportowania takich zachowań, a późnej ocenić i wsadzić tam, gdzie będą mogli tylko zbierać postacią miodki i oddawać je za darmo do frakcji przeciwnej. Taka powiedzmy kolonia karna dla niewyżytych.

Co jak co ale wersja anglojęzyczna mogła by naprawdę dobrze naprawić problem braku graczy, jak i usunęła by po części walki polak vs polak


No bo nie ma większej frajdy jak cicha akcja dywersyjna o nazwie "worek mięcha" która polega na podjebaniu "worka mięcha" brazolowi :v.

No i ja bym zrobił to co wyrek nam przedstawił - usunięcie skillowania = tylko pny

Każdy mógłby się nastawić na jakiś typ rozgrywki

Wersji anglojęzycznej nie bedzie bo robia NG. Mirage realms to tragiczny szajs bez przyszlosci ( bylem tam CMem). Dev olal gre i juz nic poza zarabianiem na losiach czekajacych na update ktorego nie bedzie , nie robi. Branie pomyslow stamtad to bylby blad. Powodzenia wszystkim na nowym servie , moj laptop umarl jakis czas temu , wiec poki co nie gram i tak.

Ale o co chodzi Catthon? Kary sa przeciez surowe. Gdyby nie byly to nie wchodzilibysmy na noobchary. Osobiscie w ciagu kilku chwil mialem redskulla i gdyby podhacxyly mnie jakies grajki o przecietnych umiejetnosciach to bym stracil plecak i przedmioty. Problemem nie jest zbyt niska kara, a brak innych wyzwan dla nas. Zreszta zostawie rozmowy Tesiemu, bo po co mam sie produkowac. Jest to ostatni post na ten temat od nas, od teraz ewentualby kontakt z Nami ma wylacznie Selbo i Merv. Jezeli chca to Tesi jest gotowy podjac dialog (o ile wiem jest podjety).

Nie powinno być dla Was dodatkowych kar. Karą jest tak jak napisałeś przysłowiowa "dętka" i stracenie bp z ekwipunkiem. Minusem serwera jest bierność wyższych lvl'i którzy nie chcą Was pogonić (nie rozumiem czego się boją).

@up jak chcecie sobie obradować, to weźcie do waszego stołu neutrali i jakichś ludzi z npvp. Bynajmniej nie chodzi mi o mnie.

W waszym zachowaniu też jest problem, ale ciągle to wypieracie. Płaku plaku, bo nikt sie nie chce z wami bić.
Zrozum, że od momentu wycofania wsparcia dla npvp, dla wielu ludzi serwer cpvp był od początku opvp.
Waszym zachowaniem odstraszacie nowych ludzi, a bawić w obrońce i latać za wami mi się nie chce, bo nikt mi za to nie płaci, a żadna to dla mnie rozrywka, tyle bym z tego miał, że jeszcze bym sie wywrócił gdzieś.
My nie jesteśmy zorganizowani tak jak wy, ja nawet TSa nie mam i nie bede miał, bo nie chce. Wole pisać, niż gadać. Dla mnie to jest tylko gra, a nie sposób na życie.

Jak wyżej, a poza tym to właśnie o to im chodzi, żebyśmy dali im ich ulubioną rozrywke i chcieli się od nich nauczyć wojenek. A niektórzy z nas mają zupełnie inne oczekiwania od tej gry.
Ja przykładowo nie cierpie akcji, jak mam latać jak debil po respie za jakimś Kipakiem, to czuje że trace czas i nerwy.
Wilk nie zrozumie owcy.

Jedni płaczą, że padają. Drudzy, że nie mają kogo bić.
Normalnie gra dla samych płaczków :)

Ja głównie płacze że nie mam od kogo kupować miodków :P

Ja mam parę sztuk : p