Oprócz potwierdzenia twoich słów niewiele można dopisać, duchownym nigdy nie byłam i nie robiłam kapliczek, ale nekromanta misję dzienną przez takie coś co opisałeś ma bardzo utrudnioną. Można by pomyśleć nad zmianą, żeby misję zaliczało dopiero po zabiciu przyzwanych stworów lub w ogóle zrezygnować z pojawiających się potworów, za powód podając właśnie to, że duchowny z tego co się orientuję nie ma w misji dziennej z kapliczkami nikogo do zabicia.
|