Czary obszarowe - elementalista
Dzisiejsze wydarzenia w grze skłoniły mnie do napisania tego tematu.
Chciałbym się pożalić na czary obszarowe elementalisty.
Na moje oko ktoś kto wymyślał te czary za bardzo skupił się na ich efektowności, a nie efektywności.
Dane mi było już poznać sztuczki jakie można wykonać takim oflando (combo na 1 sqm), tak czy inaczej uważam, że czary elementalisty są niepraktyczne i nieprzemyślane.
Dla porównania czar Krąg śmierci ("efo owla") nekromanty, za 320 punktów many może siać postrach wśród niskopoziomowych graczy. Ja rozumiem ze nekromanta nekromantą, ale dla typowego elementalisty jego teoretycznie najmocniejszy czar, który pobiera 900 many jest praktycznie bezużyteczny.
Po pierwsze mocno osłabi rzucającego czar po drugie ciężej nim trafić, tak jak i innymi obszarowymi czarami elementalisty ...
Czy może ktoś mi wytłumaczyć czemu tak jest ? Bo moim zdaniem coś jest nie halo. I proszę mi nie tłumaczyć, że ofladno pobiera wiecej many bo zajmuje większy obszar bo w praktyce jest bezużyteczny.
BTW, może administracja pomyśli dodatkowo nad czarem od energii obszarowym, a nie dwa od lodu ?
Dodatkowo proponuję zmienić by ilość otrzymywanych PNów za wbicie poziomu rosła wraz ze wzrostem poziomu gracza, a nie tak jest to obecnie 7 na 8 lvlu i 7 na 100. Tego chyba nie muszę tłumaczyć...
|