Nie posądzaj mnie o jakieś używki, lepiej odstaw swoje farmazony i wkrętki na mój temat, piszę teksty, napisz swoje. A to i tak tylko odrzut tekstu do pisanej książki. Powiew weny zawsze przelewaj na papier, a nie duś w sobie, wentyl musi jakiś być, bo te cierpienia, okropności i tragedie to przypomnienie, aby coś takiego się nie powtarzało w przyszłości oraz nie zataczało koła historycznego, gdzie dziś próbują to wybielać, coś prościejszego,
pisane w 5 minut,
masło po 10 zł, yo
Altaron to fajna gra,
Kto nie gra ten wypada,
Po deskach, po potach,
Pilnuj lepiej swojego loota,
W każdym budzą się demony,
Pod więżą biję też demony,
Kratka w kratkę, kroku do kroku,
Rzadko pada się na
Amoku,
Hej, nekromancka bando,
Kiedy pojawi się ten
Sandro,
Widzę panią, widzę pana,
Zaraz trzeba iść na
Khana,
Trochę tanów - zabawiactwo,
Lecim zaraz na
Plugastwo,
Czasem modły i pokuta,
Zaraz zrespi się
Boruta,
[LINK]
To nie są żadne, błahe kity,
Demony przyzywa część
Rokity,
Może twa kobieta jest ponętna,
Ale bardziej chyba jest
Wyklęta,
Psy na polach, koty po dachach,
Tam na kościanych jest
Ażdacha,
Kawki litra, mleka mililitr,
Z bomby ognia wali
Lilith,
Ławice ciągle brną do tarła,
Pod studnią będzie duży
Żarłacz,
Może zakonnik, może kapłan,
Albo jakiś inny
Arcykapłan,
Czas nie stać, czas idzie oby,
Zaraz na gruntach tej
Szeloby,
Czas na przerwę - kiepa i petunia,
Na Ankardii trzeba lać
Neptuna,
Z niektórych dawnych podań,
W górach potwór coś jak
Rodan,
Z okiem jednym jak cyklopy,
Młotem w ręku dzierży
Kiklopi,
A gdy dogaśnie już papieros,
Pod obozem śmiga sobie
Rinoceros,
Z krokodylem wciąż na smyczy,
Obawiaj się piaskowej
Gorynyczy,
Więc wody łyk i duży haust,
Porażeniem ciska jakiś
Faust,
Pod cmentarzem nie rób smutnej miny,
Pewnie słyszysz krzyki
Krwawej Hrabiny,
Włoski chlebuś jak ciabatta,
Za pochodnią lata sobie
Atta,
Nikt zatem się nie pieści,
Może zaraz będzie
Nessie,
Więc śmigam sobie jak obserwator,
Każdy wie jak leczy się
Spektator,
Melodię dawniej wybijał kurant,
Za namiotem pompki robi
Jurand,
Chyba nie wiesz co to postrzał,
Na Raindarze też jest
Koszmar,
A jak będziesz miał koszmary,
Nie podchodź blisko do tej
Mary,
Afekt złości w szale po amoku,
Nie zapomnij o
Czarnym Smoku