Nie. Wtedy dostałaby warna. Kolejny raz zgadzam się z Teverixem. ;)
A do Samny: Jako że mieliście największą (pomijając to, że jedyną) akademię (respect), to nie dziwota, że była tam wylęgarnia szpiegów. Takie jest życie. U nas ostatnio też sporo podejrzanych ludzi szuka wejść. Zgadzam się co do wolnego rynku: Każdy powinien móc załatwić sobie zbyt, ale normalne jest, że każda strona chce ograniczyć dostęp do towaru stronie przeciwnej. Tak działa gospodarka w stanie wojennym i wbrew pozorom to ją nawet napędza. Kto jest sprytniejszy, to sobie poradzi bez narażania kolegów.
Podsumowując: W tej chwili utrzymanie akademii może i nie ma sensu, ale zachowanie neutralności jest mimo wszystko (choć trudne) możliwe. Moja mała propozycja: nie żegnajmy się jeszcze. Da się to przeczekać. (Nie mówię o sobie, jeszcze nie mam ścisłych planów, proponuję tylko Wam)
Jeśliby wszyscy neutralni gracze zaczęli powoli odchodzić, to nie zrobiłoby dobrze (jakkolwiekby to brzmiało) Altaronowi.
|