[Wicked]

Zacznę od podziękowań i gratulacji dla administracji za udany projekt, dużą liczbę graczy i miejsce, gdzie można się pobawić, a zarazem nauczyć czegoś nowego.

Altaron jest jednym z ciekawszych projektów jakie dane mi było widzieć, różni się znacząco od OTSów do których tak uparcie go porównują gracze. Wiele poświęcono pracy i trudu, aby wyglądał tak, jak wygląda.
Dziękuję za wszystkie genialne dialogi, które niejednokrotnie wywoływały uśmiech bądź nawet śmiech. Dziękuję za wszystkie okazje, gdzie musiałem ruszyć głową, aby ukończyć zadanie. Za to, że idąc przez OGROMNĄ i PUSTĄ (jak to uwielbiają podkreślać pewni gracze) krainę nie wiem na co się natknę i często widzę potwory, których nie widziałem nigdy wcześniej. Za to, że różnorodność jest spora i mogę sobie wybrać gdzie i po co idę. Za to, że często zaciskam zęby i idę dobić jeszcze ten jeden poziom tylko po to, by zobaczyć nowy czar czy skończyć długo męczone zadanie i wziąć kolejne, ciekaw co co będzie.

Nade wszystko podziękowania dla Slythii, która prawdopodobnie jest najaktywniejszym adminem. Naprawdę, naprawdę wiele swojego czas i nerwów poświęca, choć nie wszyscy to może dostrzegają.
I wbrew wypowiedziom pewnych "inteligentów" nie jest ona jedynie ładnym dodatkiem.

I teraz apel do wszystkich marud, zrzęd i "jawiemlepiej" panów.
Jeśli tak wam źle, ten server jest do bani, wolicie xp x10000, nie ma fri itams - WON! Tak. Napisałem to. Won z tego servera, gdzie trzeba trochę wysiłku i starań, aby coś osiągnąć.
WON! Mówię spoilerom, którzy płaczą, że zadania trudne i nie chce im się biegać.
WON! Wszystkim tym, którzy wszystko wiedzą lepiej i rzucają gówniane porady, które tak naprawdę nic nie wnoszą.
Jak to rzekł niegdyś pewien polski poeta : "Całujcie mnie wszyscy w dupę!"

Jeśli tak wam tu źle, to zróbcie własny server, 100x lepszy, bez "ładnych dodatków" i z idealnym PvP, bez PA, z milionem świetnych respów.
A pozostałym życzę miłej gry i wielu nabitych lvli. :)

P.S
Często płaczecie na różne rzeczy, a spójrzcie jak sami się zachowujecie. Bluzgi, przekleństwa, narzekania na każdym kroku. Może postarajcie się trochę sami, powiedzcie sobie "Wniosę coś do gry" i przestańcie tylko dostrzegać słomkę w cudzym?