[leavemealone!]

Przeczytałem sobie wszystkie posty w tym temacie i chciałbym wam serdecznie podziękować za poprawienie mi humoru. :)
Wasze zachowanie ociera się o śmieszność. Z perspektywy osoby trzeciej wygląda to mniej więcej tak:
Gracz Piegus postanowił uprzykrzyć życie wielu z was(ma do tego prawo), a wy nie potrafiąc sobie z tym poradzić wołacie o "pomstę do nieba". Litości!
W życiu jest już tak, że na każdym kroku spotykać będziecie "skurw****", którym radochę sprawiać będzie to, że się wam nie wiedzie. Ba! znajdzie się wielu, którzy będą czerpać radość z dokuczania wam na wszelkie możliwe sposoby. Wasz problem polega na tym, że ten gość w żadnym stopniu nie łamie regulaminu gry. Jeśli nie umiecie sobie z nim poradzić, to macie problem. Nie mają sensu próby angażowania w całą sprawę administracji, która ma się zajmować czymś zgoła innym, aniżeli rozstrzyganiem sporów między graczami. Bo jak inaczej tę sytuację nazwać jak nie sporem?
Równie dobrze Piegus może stwierdzić, że to wy uprzykrzacie mu życie swoją obecnością i może podobnie jak wy postulować o usunięcie waszych kont. Ma do tego takie same podstawy co wy.
Nauczcie się rozwiązywać własne problemy samodzielnie i nie okaleczajcie swojej inteligencji. Jeśli nie umiecie rozwiązać swoich problemów samodzielnie, to może ta gra jest dla was zbyt wymagająca.
Im więcej administracja będzie się wtrącać w rozgrywkę, tym bardziej ucierpi na tym klimat gry.

Pozdrawiam, Wujek Ormo ;)