Zobacz pojedynczy post
Stare 26-06-17, 00:36   #8
Total
 
Zarejestrowany: Paz 2009
Skąd: Lodz
Postów: 180
Domyślnie

Altaron nie zyje, bo umarl. Legendy o Altaronie beda opowiadane po 13 tysiac leci, jego slawa nigdy nie minie, a znajomosci tu zawarte beda inspiracja dla przyszlych pokolen, by trwac jak jeden parcel obok siebie mimo ze Sadysta krzyczy "rasz bak". Slythia bogini Altaronu (gdyby nie odeszla dalej bysmy grali) powiedziala "ja Stworczyni wolnej woli nie pozwole na dalszy rozwoj imperium Altaronskiego, gdy niewierni nie czcza mego imienia" pod nosem ledwo slyszalnym glosem dodala "Keavira bedzie mowic do Eldoki po imieniu" tak tez sie stalo. Altaron zdechl, nie zyje, jego reinkarnacji nikt nie odnalazl, ale ja czuje go, wierze, jestem pewien, nie - ja po prostu to wiem ze spotkamy sie tam wszyscy znowu razem a Slythia, nasza wszechmocna puginaly nerfic bedzie, jak tylko slowko Yobak szepnie, banow juz nigdy nie ujrzymy gdyz Mervakisa ryk z slimow jaskini uslyszymy "pomocy, mikstury mocy mi brak" zaden SG nie bedzie nam potrzebny skoro Hertagon w Neolith prawa strzec zamierza. Tak mi wrozbita Maciej powiedzail, Fasol to slyszal, teraz radiowozem Agriego lagune sciga, bo jak mamy grac to kazdy powinien team zmienic przynajmniej raz.
Nie lekajcie sie wiecej, to wszystko przed nami, bo Altaron jest jak kropla wody, wciskacz spluczke w kiblu a i tak zawsze tam wracasz.

Wszystkie nazwy oraz ksywy sa przypadkowe.
Pozdrawiam kazdego kogo mialem okazje spotkac w depo.
Tuz Pik
*nie pytajcie po czym ta wena
Total jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem