Cytat:
Napisał Kapralski
dobre było by wprowadzenie walk między graczami tak jak działa system dzielenia doświadczenia, gracze mogli by atakować się tylko wtedy gdy poziom niższego gracza wynosi 2/3 poziomu gracz o wyższym poziomie
rozwiązało by to większość problemów dotyczących wojen ale co prawda zablokowało by możliwość wyżywania się 150 poziomów na 50tkach
zmotywowało by to Was do zdobywania coraz to wyższych poziomów
znacznie rzadziej pojawiał by się problem w którym gracz wychodzi na kontynent i składa się po wyjściu że szpitala przez co, nie oszukujmy się, sporo ludzi zakończyło przygodę z altaronem
pewnie zdanie takiego nonka jak ja nie jest tu mile widziane ale uważam że był by to fajny, innowacyjny pomysł godny przetestowania
|
Gracz A z poziomem 100 ucieka od gracza B z poziomem 150 (załóżmy, że gracz B ma szanse zabić gracza A, bo np.gracz A nie ma już supli), gracz A wchodzi do trapa, wtedy loguje gracz C z poziomem w jednokratkowym przejściu i już gracz B nie może zabić gracza A, bo gracz C stoi mu na przejściu, blokując jedyną możliwą drogę.
W sytuacji opisanej przez Ciebie ja już nie mógłbym walczyć z np. Artezonem, który ma prawie 2x wyższy poziom ode mnie, a mam do tego prawo
.
Załóżmy, że jest teafight drużyny X i drużyny Y. W obu drużynach są gracze o poziomach odpowiadających Twoim kryteriom. W teamie X jest zaś postać posiadająca poziom znacznie przewyższający wszystkich pozostałych graczy. Team Y wybił wszystkich graczy drużyny X oprócz tego wysokopoziomowego gracza. I teraz nikt nic mu nie zrobi, ponieważ nie współczynniki poziomowe nie spełniają kryteriów.
I teraz mamy 2 opcje:
- gracze drużny Y nie mogą zaznaczyć tego gracza, co spowoduje, że np. gracz będzie mógł zgubić 'pz' i spokojnie wyloguje, jeśli nie przyjdzie ktoś, kto może go zaznaczyć/uderzyć (spełnia wymogi)
- gracze drużyny Y mogą mu przytrzymać 'pz' ale nie mogą go uderzyć, również ten wysokopoziomowy gracz nie może nic zrobić im, którzy np. trzymają go w trapie i czekają aż przyjdą osoby z wyższymi poziomami (spełniającymi wymogi).
Można by jeszcze więcej przytoczyć konkretnych przykładów, wszyscy jednak rozumiemy o co chodzi
