Chodzi o to, że początkową broń zakupi w sklepie. Później wiadomo, u graczy bądź sam zloci, ale tylko to mu do szczęścia potrzebne. Dokupi manasy i idzie expić.
Zwiadowca kupi tylko amunicję (każdy rodzaj) w sklepie, manasy i idzie expić.
A mag? To tak jakby zabrać zwiadowcy możliwość kupowania rozrywających bełtów w sklepie. Wiem, że to nie to samo, ale proszę zrozumieć. Niech ma możliwość wyboru, a nie przymus.
|