[odrzucone] Paraliż

[xahiv]

Paraliż moim zdaniem jest w odpowiedniej formie.
Czar jest dobry, ale nie przesadzajmy, jego koszt też jest ogromny, 2000 many to nie jest mało, nawet jak dla takiego 100 maga. Do tego czar jest bardzo trudno dostępny (wspomniany 100 lvl). Anty-paraliż też działa, tylko wystarczy myśleć, a nie ślepo klawisze dusić, ja tam nie mam problemów ze zdjęciem paraliżu z siebie. Ta gra mimo, że ma hotkeje, to nie polega na ślepym ich duszeniu, do czego chyba większość się przyzwyczaiła.
Postać runiczna tego czaru, to totalny niewypał, wtedy to już w ogóle same parale by szły, bo można byłoby narobić ich całe plecaki, a tak konieczność uzupełnienia many ogranicza takie coś. Ponadto mag rzucający parala od razu dostaje skulla, więc to też jest dla niego ryzykowne.

@Vendi

60 knight nie ściągnie 60 maga na hita, za dużo filmów widziałeś, albo opierasz swoje słowa na jakimś 1 wyjątkowym przypadku. Do tej pory łącznie wywaliłem co najmniej kilka plecaków dużych bomb, 99% w magów i tylko raz, chyba 45 lvl mag złożył się na hita, a tak to zazwyczaj do żółtego hp im spada. Dmg z bomb jest losowe i mocno rozrzucone, duże hity, to na prawdę rzadkość, jak zresztą same duże bomby, których mało jest na serwerze.
Ponadto są dziesiątki sposobów żeby zwiększyć swoją przeżywalność, chociażby sety, energy ringi, stone skin amulety (przepraszam za nazwę z Tibii, ale nie mogę spamiętać tych altarońskich). Jeśli gracz nie chce padać, to niech zacznie myśleć i wykorzystywać każdy możliwy sposób na to by zwiększyć swoje szanse w pvp, a nie (nie mówię, że tak robisz, to tylko ogólny przykład) kupi mana poty, hp poty i lecisz walczyć jak taki łoś, bez kompletnego przygotowania.
A jeszcze bardziej śmieszą mnie ludzie, którzy w obawie przed stratą, idąc na wojnę zakładają znacznie gorsze eq niż te, w którym chodzą na co dzień, bo boją się, że padną i je stracą. Nie ma łatwiejszej ofiary, niż "dziecko", które na własne życzenie zmniejsza swoje szanse w starciu :P

Edit odnośnie Twojej wypowiedzi o nieogarniętym magu.

paraliż, to czar obszarowy, z tego co wiem, to paraliżuje wszystkich, których mag widzi na ekranie, siłą rzeczy swoich też (nawet jak są z nim w party). Nie sposób jest rzucić go tak, by tylko wróg został sparaliżowany, no chyba, że podczas wojny drużyna z magiem będzie sobie spokojnie czekać aż ten pójdzie sam i sparaliżuje przeciwnika, a Ci grzecznie pozwolą mu podejść i to zrobić.

[vendi94]

Widzę, że wszyscy są przeciw. No dobra, tylko chociaż zróbcie tak aby tawis działał w biegu ;)

[siwyus]

Napisał vendi94

No to musi być jakiś nieogarnięty mag, żeby paraliżować swoich :D

Jest to czar obszarowy i bije wszystkich w najbliższej okolicy... Czar nie patrzy czy wróg czy przyjaciel.

[vendi94]

No tak, ale co za problem schować się za ekran

[vendi94]

To również, ale chodzi mi ogółem o ten paraliż.
I tak wyjdziemy na OB :p

[Krzychu2]

Ja bym tylko dodał żeby po rzuceniu paraliżu była ta osoba "exhausted" na kilka sec. ;)

[siwyus]

@up

A tak nie jest? Chodzi Ci o osobe sparaliżowaną czy rzucającą czar?

[Krzychu2]

Chodzi mi o osobę rzucającą czar, żeby nie mogła wtedy np. stawiać mw ;)