Koniec altaronu? Nie! Początek!

[Wyrosuaw]

Napisał hejhop

To teraz takie przemyślenie: jest rozważane otwarcie nowego serwera na sugestię osób, które nie chcą grać na obecnym cpvp, ponieważ nie mają równych szans na starcie z pozostałymi graczami. Co "zmianę edycji" pojawiają się głosy, które twierdzą zróbmy "zmianę", bo by pograli. Po czym po każdej zmianie jest idealnie to samo. Skończy się to tym, że obecny cpvp się wyludni (z 5 osób na 1?), tłum rzuci się na nowy serwer, kto się zagniendzi będzie grał, reszta po miesiacu(2,3?) znowu pójdzie(jak co zmianę edycji). Da to jedynie to, że stały będą dwa serwery po 5 osób, pojawią się głosy, żeby połączyć serwery i będziemy wracać do tego obłędu z łączeniem światów, bo przyszli starzy gracze, którym nie podoba się wbijanie do urządzonego serwera. Jedyny sens jaki to może mieć to odpalić im spowrotem ten npvp i ewentualnie przenieść tam graczy, którzy nie chcą zostać na pvp oraz oczywiście znieść strefy npvp na cpvp. Reasumując otwieranie drugiego takiego samego serwera jest niedorzeczne, jest bezmyślnym ustepstwem, które nie będzie miało żadnego efektywnego skutku, innego niż tłum przy otwarciu, a po zimie tej samej sytuacji, która znamy co "zmianę edycji".
@exo
Po odbiór adidasow zapraszam na cpvp

Dokładnie tak. Po cholerę jakikolwiek reset.. myślę, że jest grono graczy, których kolejny reset też odepchnie - to działa w dwie strony. Nie rozumiem czemu osoby, które nagle stwierdzają, że pograłyby, po prostu nie zaczną grać? Przecież nie ma teraz "dzików", którzy za wszelką cenę rozpieprzają wszystko bo tak im podpowiada przekroczony poziom jadu we krwii. Po cholerę też kolejny serwer? Żeby znowu go później usuwać i przenosić wszystko na jedno, żeby z drugiej strony podniósł się płacz osób, które tego nie chcą.. i tak w koło Macieju!
Gdyby tak każdy wziął się za granie, a nie za pieprzenie trzy po trzy na forum, już mielibyśmy sporo ludzi na serwerze i z kim pograć