Witaj w Altaronie!
Znajdujesz się na krawędzi między światem realnym,
a magicznym Altaronem. Zrób krok do przodu i przeżyj
niesamowitą przygodę!
|
Krótka Wiadomość |
[2023-05-02 14:55] Wprowadziliśmy kolejne drobne zmiany i poprawki. Przed zalogowaniem się do gry prosimy o pobranie najnowszej wersji klienta. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową listą zmian. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
16-02-13, 13:56 | #1 |
Zarejestrowany: Maj 2011
Postów: 9
|
Okiem alchemika
Witam.
Zagadnienie było już poruszane przy okazji innego wątku, ale odzewu nie było, więc postanowiłem założyć ten temat. Chciałbym w nim poruszyć kwestię związaną z miksturami. Pierwsza sprawa: wydaje mi się, że mikstury zwiększające umiejętności o +5 są zbyt łatwe do zdobycia z potworów, jeśli zestawić "koszty" ich wykonania z częstością, z jaką lecą ze stosunkowo słabych mobów. Weźmy tutaj miksturę czujności i miksturę natężenia, po które do alchemików powinny ustawiać się tłumy, a się nie ustawiają, bo już krótki wypad na golemy/szeregowce sprawia, że można sobie ich trochę nazbierać. Oczywiście, uzbieranie kilku bp wymagałoby czasu, więc opłacalny powinien być zakup hurtowy. No ale ze względu na wspomniane koszty wytworzenia, cena musiałaby być dość wysoka. Efekt? Mam wrażenie, że wspomniane mikstury w ogóle nie istnieją w wymianie handlowej, choć przecież powinny być dość pożądane. Więcej: wyrób tych mikstur nawet na własny użytek jest nieopłacalny, bo czas poświęcony na zbieranie potrzebnych składników można równie dobrze poświęcić na polowanie np. na szeregowych i uzyskać taką samą ilość mikstur, zyskując dodatkowo exp i pinionżki. Tak więc jeden z atutów alchemika traci sens. Wniosek: rozsądne wydaje się ograniczenie częstotliwości wypadania wspomnianych mikstur i/lub zwiększenie ich ilości, jaka powstaje z jednego zestawu składników. Sprawa druga: do wielu mikstur potrzebne są skrzydła nietoperza i to zaraz przy początkowych przepisach. Tymczasem dostępność tego składnika jest znikoma! Przeszedłem naprawdę kawał mapy i nie znalazłem żadnego miejsca, gdzie można by było sensownie ich nazbierać. Porównajmy przepisy na dwie mikstury kręgu pierwszego: a) mikstura lecząca - 4x księżycowy kwiat, 2x gruczoł czerwia, 1x huminia. Księżycowych kwiatów jest mnóstwo, podobnie ma się sprawa z czerwiami, więc nazbieranie samemu/kupno od niskopoziomowych graczy szukających zarobku setki gruczołów nie jest problemem (w ciągu minuty od rzucenia takiego ogłoszenia można przebierać w napływających ofertach). A do tego można jeszcze ów składnik kupić w sklepie, więc jego dostępność uznać można za w zasadzie nieograniczoną. To samo tyczy się huminii - wypada często z potworów występujących w sporych skupiskach (np. cmentarz w Neolicie i podziemia katedry na Ankardii), a do tego można ją również zakupić. b)mikstura many - 4x rabatkowiec, za którym już trzeba się nałazić (bo jest ich nieporównanie mniej niż księżycowych kwiatów i nie ma takich miejsc, z których zdobywałoby się je z szansą 100%, jak to ma miejsce w przypadku tych pierwszych), no ale można też iść na bandziorów i we w miarę krótkim czasie zebrać sporą ilość, więc nie jest źle; 2x miód - zebranie nie jest większym problemem, bo i większe respy pszczół można na mapce znaleźć, i z niedźwiedzi/przemytników nazbierać, a dodatkowo - kupić u Dymitra; 2x skrzydło nietoperza - i tu dochodzimy do sedna sprawy, bo tak jak wspomniałem, większych respów nietoperzy brak (porównajmy ich ilość choćby z czerwiami...), a i kupić u NPC nie sposób. Efekt? Jeden z podstawowych składników alchemicznych jest niezwykle trudno dostępny i stosunkowo drogi, solidnie moim zdaniem upośledzając alchemika. I w ramach ciekawostek ukazujących opisywane dysproporcje: 25 miedzi za gruczoł czerwia przy 9 za skrzydło nietoperza (ceny, po których sprzedaje się te składniki u Dymitra). Trochę to wbrew rynkowej logice moim zdaniem ;) Wniosek: przydałoby się zwiększenie liczby nietoperzy na mapie (bo wampiry to jednak słaba dla nich alternatywa i z tego co widzę, to nie zwiększają one jakoś szczególnie dostępności tego składnika) i/lub wprowadzenie możliwości ich kupna w sklepie. Sprawa trzecia to w zasadzie drobiazg. Czy to wiki kłamie, czy naprawdę mikstura potęgi jest słabsza (+3 do mlvla) od mikstury natężenia (+4 do mlvla), choć wszystko (kształt butelki, cena skupu u Waleriana, przepis, dostępność z potworów) wskazywałoby na to, że powinno być odwrotnie? ;) Ostatnio edytowane przez Slythia ; 13-04-13 o 13:54 |
16-02-13, 14:58 | #2 |
Zarejestrowany: Paz 2011
Skąd: Kasinka Mała
Postów: 307
|
mikstura potęgi daje więcej, sam możesz to zmienić na wiki.
ładnie to rozpisałeś. aczkolwiek problemem tych mikstur nie jest koszt tylko to że ludziom nie chce się ich używać. ja używam tylko mikstury fechtunku tylko dlatego że wypadają z wężów wodnych na których expie. wcześniej używałem mikstur szermierki tylko dla tego że wypadają z trolli na których expiłem. zabieranie miksturek na expa jest nie wygodne, za dużo z tym zabawy, a ludzie są zbyt leniwi. |
16-02-13, 15:17 | #3 |
Zarejestrowany: Lis 2012
Postów: 202
|
Tutaj się muszę zgodzić, mi się osobiście nie chce nawet robić tych mikstur, alchemia daje możliwości zarobku (skórowanie, kostka), a robienie mikstur staje się tylko dodatkiem, niekiedy przydatnym. Ale lenistwa nie można zmienić w updacie.
|
16-02-13, 16:19 | #4 |
Zarejestrowany: Wrz 2009
Postów: 2,396
|
Informacje na wiki mogą być*nieaktualne. Jeśli widzisz błąd (bo to jest błąd) to zwyczajnie popraw.
Odnośnie skrzydełek. Nie wiem jak na serwerze pvp, lecz na non często widzę osobę sprzedającą niemalże ich hurtowe ilości. Wystarczy mały wypad na wampirki by zdobyć ich naprawdę sporo. Nie wydaje mi się to jakoś specjalnie problematyczne, trzeba jedynie chcieć. Odnośnie dropu mikstur - postaramy się coś zdziałać. Savara, ty jesteś*leniwy. Jednak znam masę graczy, którzy po aktualizacji w ogóle mikstur nie kupują, a samodzielnie je wytwarzają.
__________________
Mamy jeszcze ryby lądowe w sosie owocowym... – Że co? – Ślimaki winniczki w marchewce! Andrzej Pilipiuk, Trucizna.
|
16-02-13, 18:35 | #5 |
Zarejestrowany: Paz 2012
Postów: 57
|
|
16-02-13, 19:22 | #6 | |
Zarejestrowany: Maj 2011
Postów: 9
|
Cytat:
A co do graczy, którzy samodzielnie robią mikstury: no tak powinno być! Sam zostałem alchemikiem m. in. dlatego, że chciałem być pod tym kątem "niezależny". Tylko że nie chce mi się wierzyć, że na wysokim poziomie ktoś, kto zarabia już spore pieniądze i jednocześnie zużywa tony mikstur, lata samodzielnie za składnikami i samemu wytwarza wszystkie potrzebne mikstury, bo to się jednak trochę nie opłaca. Samodzielna robota przy takich, hurtowych ilościach ma sens, jeśli ma się anielską cierpliwość, smykałkę do oszczędności, albo sprawnie działającą siatkę dostawców. Nie wiem, jak na npvp, ale na pvp handel miksturami pomiędzy graczami nie istnieje (stwierdzam na podstawie obserwacji ofert umieszczanych na kanale "handel" ;)). Ostatnio edytowane przez Hpplttlbzr ; 16-02-13 o 19:59 |
|
17-02-13, 05:48 | #7 |
Zarejestrowany: Paz 2012
Postów: 57
|
Na Npvp to raczej jest wymiana z treningiem mlvla. Kolega daje komuś 1k miksturek za ileś tam bpków jakiś run. Chociaż jakby posiedział i popisał, że się kupi miksturki, to ktoś by się znalazł, kto może sprzedać.
|
17-02-13, 07:11 | #8 |
Zarejestrowany: Wrz 2009
Postów: 2,396
|
Mimo wszystko nadal twierdzę, że skrzydełka nie są na tyle problematyczne. Co do wysokich poziomów - wystarczy albo zorganizować sobie siatkę dostawców, albo własnego, nadwornego alchemika albo zwyczajnie zbierać składniki w czasie na przykład robienia dziennych zadań.
__________________
Mamy jeszcze ryby lądowe w sosie owocowym... – Że co? – Ślimaki winniczki w marchewce! Andrzej Pilipiuk, Trucizna.
|
17-02-13, 11:50 | #9 |
Zarejestrowany: Maj 2011
Postów: 9
|
Mam wrażenie, że jednak spędzam więcej czasu na ich poszukiwaniu, niż przedstawiciele administracji, więc mimo wszystko twierdzę, że jest to problematyczne ;) Czasami teoria rozjeżdża się z praktyką. Ale rozumiem, że głową się muru nie przebije.
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|