[dyskusja] Podziemny Krąg vs hektory

[kasko43]

Wpadłem poczytać forum i nooo nie mogę się powstrzymać przed napisaniem czegoś, bo inni którzy to czytają jeszcze uwierzą w tą obłudę.

Luffy sam jesteś pionem.

Masz tu pewne fakty:

1. Poszukaj na yt filmików z wojny i znajdź ten, na którym można ujrzeć postać Luffy. Masz szczęście bo powiem ci, że jest jedynie jeden Carli z 10 października bodajże pod depo. Co zrobiłeś swoją postacią dla wygrania wojny? Gówno.

2. Z początków serwera byłeś może na 1-2 akcjach swoim magiem levim wtedy jeszcze mainem.

3. Byłeś tam tylko dlatego ponieważ upiory były "zbugowane" i miałeś tam mega zarobek, więc nie bałeś się o śmierć. Zmienili upiory i co robisz ty? Tak się tym przejąłeś, że zrozpaczony zrookowałeś swojego maga, bo gdzie teraz będziesz klepał hajs?

4. Kolejne akcje (filmy) z wojny i o tobie cisza, postaci Levi(już wtedy noobchara nie mającego nic do stracenia) jest jak na lekarstwo.

5. Chlopie ty nawet wychodząc tym swoim noobcharem bałeś się walczyć, proszę na dowód screen z filmiku, znajdź sobie z jakiego:

Opis sytuacji: Tizu w trapie otoczony, ma polecieć kombo. Co robi levi? Tym swoim zasranym nobcharem (ofc bez party bo pewnie nie miał czasu przyjść na zbiórkę w depo) nawet się nie odpalił. Mimo, że miał wysoki mlvl i mógł dołożyć swój dmg do comba, mimo że jako noobchar nie tracił nic on tam stał jak wspominany pionek i nie zrobił nic(pewnie czekał na plecak). A przepraszam, coś mu się udało - nabił fraga jednemu z naszych. Twoja śmierć trwała dwie tury, także nie broń się tym że padłeś nim zdążyłeś się odpalić.



6. Nie miałeś czasu przyjść na jakąkolwiek akcję, zawsze siedziałeś sam na full afk lub muzyce, także nikt nie mógł na ciebie liczyć. Wcześniej, gdy wojna trwała w najlepsze nie miałeś chęci pomóc walczyć, ale teraz gdy wszystko ucichło to szczekasz najgłośniej.

7. Kolejny przykład na to jak obłudną osobą jesteś. Dobrze pamiętam ten moment, bo to ja wywoływałem cię do tablicy. Jedna z ostatnich akcji gdzie ważyły się nasze losy o panowanie nad serwerem.
Planujemy akcję, wszyscy mają być w depo. Pada wyraźna komenda kto jest gotowy do wyjścia kanał wyżej. Ty levi przechodzisz. Jednak nie ma cie z nami. Mogę się mylić ale wtedy bodajże zaraz po wyjściu z depo nas sklepali i zbieramy się od nowa. Wtedy zapytałem cię gdzie jesteś. A ty sobie spokojnym tonem mówisz że skillujesz i łowisz ryby. Tak mnie wtedy wkurwiłeś, że masakra bo my się poświęcaliśmy a ty miałbyś tylko spijać śmietankę. Wtedy powiedziałem coś w tym stylu: "Po h** wchodzisz na ten kanał jak nie masz w ogóle zamiaru tu przyjść i pomóc? Żeby sobie posłuchać? Jak nie chce ci się ruszyć dupy żeby nam tu pomóc to co robisz w tym teamie?"

Ty odparłeś: " Po co mam tam iść 60 rycem jak i tak nie pomogę".
Ja: "Masz tu przyjść, chociażby blokować bo na vc mamy 20 gotowych osób z czego połowa se expi albo im się nie chce ruszyć dupy.
Ty: Dobra już idę.

I tak minęło chyba z 10 minut a my dalej zbieraliśmy się w depo.
JA: Levi czemu cię nie ma w depo? Tak długo z bekalelu idziesZ?
Levi: A po co mam iść jak już chyba po akcji.

W tym momencie nie wytrzymałem i wyrzuciłem cię z vc. Nigdy wcześniej ani nigdy później nikt nie był takim frajerem, żeby na to zasłużyć.

8. Co tak naprawdę osiągnąłeś? Całą wojnę chowałeś się w jakiejś dziurze na czerwiach, skillując pusty na bugu (tak uważam, że to był bug - zostało to zmienione i nie można już w ten sposób skillować). Wtedy nie bałeś się o deskę bo w sumie nie miałeś nic na sobie i niewiele traciłeś.
Co potem? Jak już chciałeś expić to wyszedłeś z żądaniem, że "mamy cię wziąść na piaskowe i że będziesz biegał bez party bo mamy cię wyexpić" Cały team skwitował to absurdalne żądanie śmiechem i nikt tam cię nie wziął, bo jak gość który nie raczył walczyć śmie stawiać takie żądania.

Co potem? Potem znowu korzystając z buga i grając po 24h dorobiłeś się milionów k, przez co dalej było ci już bardzo łatwo. Ty masz taką obsesję na punkcie tej gry, że stawiałeś noobchara na noc na benezjonie, co by ci ażdżacha nie uciekła. Śmiem twierdzić, że w nocy miałeś ustawione budziki co godzinę, żeby zobaczyć czy czasem nie ma komunikatu o bossie. Po to ten noobchar tam stał.

9. Wszystko co tu teraz masz dobobiłeś się na plecach naszej walczącej drużyny, która to głównie przez ciebie się rozpadła. Jesteś osobą toksyczną, samolubną i obłudną, powinieneś wylecieć z naszego teamu już po tamtej akcji gdy wolałeś machać wędką zamiast pomóc.

Niech ty, twój team i wszyscy zainteresowani przejrzą sobie wszystkie filmiki z wojny i poszukają na nich luffiego. Wracaj do dziury, z której wypełzłeś, na czerwie dalej skillować. Myślę, że ludzi którzy mają do ciebie jakikolwiek szacunek można policzyć na palcach jednej ręki a palców zostałoby dość by pokazać ci szczególny znak.